W Głogowie sprzątają i liczą szkody po nawałnicy (WIDEO)

Nadal szacowane są szkody, jakie spowodowała w Głogowie czwartkowa nawałnica. Najbardziej ucierpiał drzewostan, w kilku miejscach zniszczone są chodniki. Na szczęście, nie ma większych szkód w budynkach. Sprzątanie miasta potrwa jeszcze kilka dni. Pomagają m.in. więźniowie.

– Padło około 300 drzew, to jest bardzo dużo – mówi Piotr Poznański, zastępca prezydenta Głogowa. – Nie pamiętamy takiego zjawiska w ostatnich czasach. Mamy pewne szkody, jeśli chodzi o chodniki, na przykład, przy ulicach Budowlanych i Poczdamskiej, gdzie trzeba będzie wykonać remonty. Nie ma natomiast większych uszkodzeń budynków.

W mieście wielkie sprzątanie zaczęło się już w czwartkową noc. Głogowianie do tej pory wspominają ostatnią nawałnicę.

– W parku można zobaczyć, tam dopiero jest masakra, tyle drzew powalonych – mówi mieszkanka miasta. – Tak samo na cmentarzu przy Legnickiej.

Kolejna głogowianka dodaje: – Widziałam w parku komunalnym, jak większe konary były uprzątane. Na pewno będzie to trwało, bo szkody są tak duże, że nie da się tego w kilka dni usunąć.

W sprzątaniu miasta, oprócz służb komunalnych, pomagają też więźniowie. Ale w pierwszych godzinach walki z żywiołem byli strażacy.

– Natychmiast pojawili się w mieście i tak naprawdę do późnych godzin wieczornych opanowali sytuację, jeśli chodzi o wiatrołomy, które były zagrożeniem dla życia lub zdrowia mieszkańców – podkreśla Piotr Poznański. – Należą im się wielkie podziękowania.

W ratuszu trwa szacowanie szkód wyrządzonych przez wichurę. Sprzątanie potrwa jeszcze kilka dni.

Zobacz także: 

 

Dodaj komentarz