Ukrainiec udawał Rumuna. Dowód kupił za 100 euro

Zmierzał do Belgii, by tam znaleźć pracę, posługując się fałszywym dowodem osobistym. Wpadł podczas kontroli funkcjonariuszy Straży Granicznej na autostradzie A-4. Obywatel Ukrainy, który podawał się za Rumuna, dobrowolnie poddał się karze.

Pogranicznicy zatrzymali obywatela Ukrainy, który miał przy sobie fałszywy rumuński dowód osobisty. Na nieszczęście 40-latka, jego fałszerz nie był mistrzem w swoim fachu.

– Dokument na pierwszy rzut oka wzbudził podejrzenia funkcjonariuszy co do swojej autentyczności. Informacja otrzymana dodatkowo z rumuńskiej ambasady potwierdziła, że funkcjonariusze się nie mylą, ponieważ dokument taki nigdy nie został wystawiony przez władze Rumunii – informuje Joanna Konieczniak z Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Cudzoziemiec przyznał się do wszystkiego. Oświadczył, że kupił dowód za 100 euro od swojego rodaka. Chciał w ten sposób szybciej znaleźć pracę na terenie Belgii. Ostatecznie planu nie zrealizował, został bowiem zatrzymany. Podczas przesłuchania usłyszał zarzuty, do których się przyznał. Dobrowolnie poddał się także karze grzywny w wys. 2 tys. zł.

Dodaj komentarz