Mężczyzna, który wywołał domową awanturę i zranił syna nożem, przebywa już w areszcie. Skierował go tam sąd na zdalnej rozprawie.
Przypomnijmy, 66-letni głogowianin został zatrzymany w lany poniedziałek. Pijany, z ponad dwoma promilami alkoholu w organizmie, nie tylko zaatakował swojego 41-letniego syna, lecz także złamał zakaz opuszczania mieszkania z powodu kwarantanny. Z tego powodu policjanci, którzy go zatrzymali, musieli sięgnąć po specjalne zabezpieczenia.
Podejrzany trafił na trzy miesiące do aresztu. Wniosek o to rozpatrywał sąd podczas internetowej rozprawy.
– Będzie odpowiadał za usiłowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, spowodowanie obrażeń ciała powyżej dni siedmiu oraz groźby karalne. Grozi mu kara nawet do dziesięciu lat pozbawienia wolności – informuje podinspektor Bogdan Kaleta, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Głogowie.
W związku z naruszeniem zasad kwarantanny policja skierowała do Państwowej Inspekcji Sanitarnej wniosek o ukaranie mężczyzny.
Fot. KPP Głogów
