Strażacy pomogli niedoszłemu samobójcy

Rano ratowali poszkodowanych w wypadku, wyjeżdżali do uwięzionego na drzewie kota, a w południe zostali wezwani do próby samobójczej. Spektrum działań strażaków wydaje się być nieograniczone. Oprócz umiejętności medycznych pracownicy Jednostek Ratowniczo-Gaśniczych muszą często wykazać się znajomością psychologii. Tak było dzisiaj na zalewie Jawornik, gdzie około 30-letni mężczyzna chciał popełnić samobójstwo.

Zachowanie mężczyzny na parkingu wzbudziło zainteresowanie przechodniów i obecnego na terenie obiektu dyrektora Ośrodka. Okazało się, że niedoszły samobójca spożył różne farmaceutyki, które popił sporą ilością alkoholu. Na pomoc wezwano służby ratunkowe. Przybyła policja i straż. W oczekiwaniu na pogotowie ratunkowe strażacy udzielili mężczyźnie pierwszej pomocy medycznej. Karetka przewiozła go później do Jaworskiego Centrum Medycznego. Na miejscu pojawiła się też rodzina załamanego nerwowo mężczyzny.

– Jesteśmy szkoleni w bardzo szerokim zakresie działań ratowniczych. Naszą domeną od dawna stała się kwalifikowana pomoc przedmedyczna. Przechodzimy szereg kursów i szkoleń, po trzech latach konieczna jest recertyfikacja uprawnień, bo w myśl przepisów jesteśmy ratownikami medycznymi – powiedział st. kpt. Tomasz Kita, zastępca dowódcy JRG w Jaworze.

Dodaj komentarz