Skoro wiedzieli, po co unieważnili? (WIDEO)

Dorota Purgal i Tadeusz Krzakowski

Okazuje się, że komisja, która wybrała nowego dyrektora Galerii Sztuki w Legnicy miała pełną świadomość, że kandydatka nie spełnia wszystkich kryteriów. Dlaczego więc prezydent unieważnił całą procedurę i to dopiero tydzień po rozstrzygnięciu rekrutacji?

Autorką skargi na postępowanie konkursowe jest Monika Szpatowicz, która od wielu lat pracuje w legnickiej Galerii Sztuki. Dziś przyznaje, że jest bardzo wdzięczna Tadeuszowi Krzakowskiemu, że wziął jej argument pod uwagę i potraktował go z pełną powagą. Będąc prawą ręką dotychczasowego szefa Zbigniewa Kraski nie ukrywa również, że była wśród pięciu kandydatek na to stanowisko. Z powodów formalnych nie spodobało jej się jednak, że komisja postawiła na osobę, która wbrew wymaganiom, nie posiada trzyletniego stażu na stanowiskach kierowniczych w placówkach kultury.

Jak informowaliśmy wczoraj, jedna z hipotez zakłada, że prezydent przedłuży umowę o pracę z dotychczasowym dyrektorem placówki. Wiceprezydent miasta Dorota Purgal, odpowiedzialna za legnicką kulturę, wyklucza jednak taki scenariusz. – Pewnie będzie ogłoszony kolejny konkurs, a kryteria na pewno nie będą zaostrzone, ale raczej złagodzone – przyznała w rozmowie z naszą redakcją.

Monika Szpatowicz

Czy chodzi o skrócenie stażu na stanowiskach kierowniczych? Tego jeszcze nie wiadomo. Decyzja w tej sprawie ma zapaść już na początku przyszłego tygodnia. Ze słów wiceprezydent można wnioskować, że ponowny konkurs zostanie ogłoszony jeszcze w tym roku.

Co zaskakujące, komisja konkursowa – wybierając na dyrektora placówki Justynę Teodorczyk – miała pełną świadomość, że nie spełnia ona jednego z kryteriów. Rodzi się więc pytanie: skoro gremium – na czele którego stała Dorota Purgal – wiedziało, że nie stosuje się do wymogów formalnych, to dlaczego prezydent ostatecznie unieważnił ten konkurs?

Tadeusz Krzakowski nie mógł nam dziś tego wyjaśnić, ponieważ służbowo przebywa we Francji. Do tematu z pewnością wkrótce powrócimy.

Więcej o problemowym konkursie pisaliśmy TUTAJ i TUTAJ.

  1. Jak można być takim zawistnym jak Pani Monika. Przez kilka lat pracowały razem z Panią, która wygrała konkurs, a teraz specjalnie zrobiła, żeby anulowali konkurs.

    1. Zawistnym? Ogarnij się człowieku. Pani, która wygrała, zgodnie z prawem nie powinna wygrać?
      skoro nie spełniała kryteriów. Komisja złamała zasady, dlatego konkurs został unieważniony. Więc o jakiej zawiści piszesz. Lepiej pomyśl, dlaczego p. Justyna mimo niespełnienia kryteriów wystartowała? Liczyła na cud? Chyba nie trudno się domyślić.

    2. „Specjalnie zrobiła, żeby anulowali”, he, he. Specjalnie to Pani Justyna wystartowała, choć wiedziała, że nie spełnia wymogów. Zresztą nie tylko formalnych. Kompletnie brak jej doświadczenia. Jeśli w konkursie naprawdę startowała Pani Monika, to powinna wygrać w cuglach, bo w zakresie wiedzy i doświadczenia bije Panią Justynę na głowę i to wielokrotnie. Komisja, która wybrała Panią Justynę, musiała składać się z samych ignorantów. Powinna się wstydzić. Pani Justyna też.

        1. Ludzie, o co wam chodzi? Fakty są faktami. Jak wybrana przez komisję kandydatka nie spełniała wymogów, to słusznie konkurs unieważniono. Co się czepiacie dziewczyny, która chce by było uczciwie i zgodnie z prawem?

  2. Pani monika jest kochanką dyrektora od wielu lat i pół legnicy o tym wie, nikt tego nie kryje, wraz z jego odejsciem ona straci swoje uprzywilejowane stanowisko.
    dziwie sie jak mozna byc tak zawistnym, pani justyna tez pracowała wiele lat w galerii, zna się na rzeczy, wiec co za roznica czy była na stanowisku kierowniczym 3 lata czy nie.
    A pani monika dodatkowo kłamie – W KONKURSIE STARTOWAŁO 3 MĘŻCZYZN I JEDNA KOBIETA – PANI JUSTYNA – WIĘC JAK PANI MONIKA MOGŁA STARTOWAĆ, JAKO MĘŻCZYZNA?? Zresztą tez nie spełnia warunków, bo nie ma studiów doktoranckich.

    1. Małe sprostowanie z potrzeby serca (bo krwawi bardzo kiedy wyczytuję te bzdury): w konkursie startowało pięciu kandydatów i wśród nich była Pani Monika. W kryteriach nie było mowy o posiadaniu studiów doktoranckich, więc jak najbardziej spełniała warunki. Co do bycia kochanką dyrektora-to też mam obiekcje ale może mieszkam w tej „drugiej połowie Legnicy”.Jeżeli chodzi o umiejętność wysławiania , to ja bardzo chciałabym tak swobodnie wypowiadać się przed kamerą,w radiu i na wernisażach jak Ta Pani. Podsumowując- mam wrażenie że trafiłam na fanclub Pani Justyny, który oszkaluje i zbruka każdego kto stanie im na drodze- w tgym przypadku Panią Monikę.

    2. Ale rynsztok. Obrzydzenie bierze. Pani Justyno, jeśli wspierają Panią takie osoby jak 58895, to bardzo się cieszę, że unieważniono Pani wybór. Ale to nieładne. I nie na temat. Pani Moniko, trzymam za Panią kciuki. A ty 58895 jesteś zwyczajnym zerem. Że też Ci nie wstyd.

  3. Ależ trzeba nie mieć mózgu, by nie skumać sytuacji. P. Teodorczyk miała ustawiony konkurs i miała wygrać. Jak się ma doktorat, to się chyba wie, czy się wymogi spełnia, czy nie. Jak się startuje, a się nie spełnia, to znaczy, że ma się załatwioną wygraną. A cała Legnica wie, że to faworyta Purgalowej. Która przecież powiedziała, że obniżą kryteria w kolejnym konkursie. Po co? By p. Teodorczyk wygrała „uczciwie” po raz kolejny. Jak im wszystkim nie wstyd? Żenada Pani Justyno.

  4. Ja tutaj ewidentnie widzę fanklub Pani doktor od rockowych piosenek. Najłatwiej pisać o układach, klikach, złodziejach i romansach…. tylko co to zmieni? Pani rockDoktor, nie miała zwyczajnie wymaganego stażu. Robi to różnicę o tyle, że wymaganie zostało postawione. Jeżeli chcesz leczyć ludzi potrzeba 6 lat studiów – zgadzamy się chyba, że nie wystarczy 5 lat i 3 miesiące?

  5. Przeczytałam artykuł, obejrzałam relację i niestety wniosek jest smutny. Wszystko wskazuje na to, że konkurs miał być tylko formalnością, a jego wynik ustalony był z góry. I wynik kolejnego też już jest pewnie ustalony.

  6. A co na całą sytuację Pan Prezydent? Czy wyciągnie konsekwencje od komisji, która „miała pełną świadomość, że wybrana kandydatka nie spełnia kryteriów”? Czy też pochwali za pomysłowość? Bo przecież mogło się udać. I prawie się udało. A następnym razem uda się na pewno.

  7. Ale jaja z tym konkursem. Pani Doktor choć z tytułem i ponoć niegłupia to jednak nie wie, że nie spełnia, komisja wie, że nie spełnia, ale decyduje, że spełnia, a Pan Prezydent przebywa we Francji. Bareja wiecznie żywy.

  8. Będę obserwować ten show. I jedni i drudzy nie lepsi, zapominacie o obiektywizmie. Pani Justyna startowała, bo pewnie dostała info „z góry”, że rok mniej na stanowisku nie wadzi i ją przepchną. Ot, takie tam znajomości. Jak wszyscy w urzędzie…A kierownictwo Galerii pewnie nie może znieść, że ktoś kto był pod nimi teraz miałby być nad nimi. Założę się, że dyrektorem zostanie ktoś przyjazny obecnemu szefostwu. Bo hajs się musi zgadzać xd

  9. Troche znam sytuacje panującą w tak zwanej galerii sztuki ktora jest nią tylko z nazwy galeria ta to bajzel na kółkach dziwie sie ze góra patrzy na to i nie grzmi kolesiostwo klepanke po plecach za bzdurne pomysły brak umiejętności Pani M. Tylko pip tam wysłać wykorzystywanie ludzi jest na pożątku dziennym trwonienie publicznych pieniędzy na obiadki no jak kazdy wie rybka lubi pływać szok byla szansa na zmiary i pożądki ale jak zwykle w tym Państwie trzeba miec układy wystarczy przejść koło galerii zeby zobaczyc jaki syf jest w oknach stare kartony gazety ryba psuje aie zawsze od głowy no i pozal sie boze to srebro czy ktos z was wie ze trwa juz miesiac hehehe a na zdjeciach tylko uczniowie z piatego lo i pracownicy lacznie z Paniami sprzatajacymi zenada

Dodaj komentarz