Słaba postawa w ofensywie zadecydowała o ósmej porażce w obecnym sezonie koszykarzy Rio Team Złotoryja. Podopieczni trenera Andrzeja Radziwanowskiego ulegli przed własną publicznością zespołowi KK Oleśnica.
Przed spotkaniem złotoryjanie najbardziej obawiali się wysokiej skuteczności w ataku swoich rywali, którzy stanowią czołówkę drużyn 3. ligi dolnośląskiej. Początek meczu lepiej zaczęli przyjezdni. Oleśniczanie w pierwszej kwarcie wyszli na 9-punktowe prowadzenie, bezlitośnie wykorzystując proste błędy w obronie Rio Teamu. Gospodarzom tuż przed przerwą udał się zmniejszyć stratę do dwóch „oczek” (27:29). Ten niski rezultat był bardziej efektem wielu błędów w ataku niż solidnej obrony obu ekip. Sędziowie bardzo często dopatrywali się fauli ze strony zawodników ze Złotoryi, przez co ich przeciwnicy wielokrotnie stawali na linii rzutów wolnych.
W trzeciej odsłonie goście ponownie uzyskali w miarę bezpieczną przewagę punktową, lecz tym razem miejscowym nie udało już się jej odrobić. W ekipie KK znacznie lepiej funkcjonowała ofensywa, a zwłaszcza rzuty z półdystansu i dystansu. Natomiast podopieczni trenera Andrzeja Radziwanowskiego nadal nie potrafili znaleźć właściwego rytmu i ostatecznie przegrali to spotkanie 49:66.
– Myślę, że w obronie zaprezentowaliśmy się nie najgorzej. Z kolei zawiódł atak, w którym zagraliśmy zbyt chaotycznie. Przez większość czasu nie realizowaliśmy wcześniej ustalonych założeń taktycznych i dlatego przegraliśmy. Zresztą nasza zdobycz punktowa mówi sama za siebie – uważa Nikodem Ćwiżyk, kapitan Rio Teamu.
UKS Rio Team Złotoryja wystąpił w składzie: Robert Sokólski, Nikodem Ćwiżyk, Paweł Nowicki, Maciej Miłoń, Szymon Kwapiński, Krzysztof Zwoliński, Marcin Łupicki, Marcin Zatyka, Michał Glabuś, Mateusz Tkaczuk, Adrian i Dominik Kwiatkowscy.
.
Fot. Szymon Kwapiński
