REGION. Co z tą odkrywką? (AKTUALIZACJA, WIDEO)

IMG_20151203_104626 (1)„Biała Księga” to czarny scenariusz- tak o dokumencie stworzonym przez Ministerstwo Środowiska, który dotyczy strategicznych złóż w Polsce, mówili specjaliści i przeciwnicy odkrywki z regionu. Spotkali się w Legnicy z przedstawicielami władz samorządowych, aby dyskutować o „Białej Księdze Złóż Strategicznych”.

Opublikowana 4 listopada tak zwana „Biała Księga”, to dokument zawierający wykaz złóż m.in. węgla kamiennego, brunatnego i innych nieeksploatowanych jeszcze kopalin, które mają znaczenie strategiczne dla funkcjonowania gospodarki narodowej i muszą być objęte najwyższą ochroną.
– W praktyce oznacza to, że tereny, na których te złoża się znajdują będą zabezpieczone, ale w tym sensie, że na ich terenie nie będzie można podejmować szeregu działalności, ponieważ w przyszłości planowane są tam odkrywki węgla brunatnego – mówi dr hab. Leszek Pazdecji z Greenpeace Polska.
Na liście najważniejszych złóż węgla brunatnego znalazły się złoże „Legnica”, obejmujące powiat legnicki i lubiński, a także złoże „Ścinawa” w powiecie lubińskim. Przypomnijmy, że w 2009 roku odbyły się tam referenda i protesty przeciwko budowie kopalni odkrywkowej. Tomasz Waśniewski, prezes Fundacji „Rozwój Tak – Odkrywki Nie” tłumaczył, co przyjęcie dokumentu przez rząd oznaczałoby dla mieszkańców tych terenów.
– To może spowodować totalne zablokowanie rozwoju gmin. Pozostałyby one w pewnym letargu, nie można byłoby inwestować, to czarny scenariusz – mówi Tomasz Waśniewski, prezes Fundacji „Rozwój Tak – Odkrywki Nie”.
Ponad to zabezpieczenie terenów, na których znajdują się złoża, wcale nie ozncza, że kiedykolwiek będą one wydobywane, a to zdaniem ekspertów doprowadziłoby do katarstrofy. O tym jakie może mieć to konsekwencje przekonali się mieszkańcy województwa lubuskiego.
– W gminie Gubin i Brody planuje się kopalnie węgla brunatnego juz od kilku lat. Na czym stanie tego nie wiemy. Jednak już od jakiegoś czasu blokowane są wszelkie programy rolnośrodwiskowe. Rolnicy, którzy mogliby starać się o wsparcie z Unii Europejskiej są zablokowani i nie mogą przystąpić do wieloletnich programów – mówi Anna Dziadek, prezes Stowarzyszenia „Nie Kopalni Odkrywkowej”, które działa w województwie lubuskim.
„Biała Księga” została stworzona przez byłego już głównego geologa kraju. Przedstawiciele fundacji, którzy przybyli do Legnicy chcieli poznać zdanie nowego ministra środowiska na temat stworzonego dokumentu. Wysłali zaproszenie do ministerstwa, nikt jednak się nie zjawił. Wszelkie poprawki i uwagi dotyczące „Białej Księgi” można składać do 15 grudnia tego roku.

zobacz też : 

MAK

Dodaj komentarz