Pięcioro pracowników Miejskiego Ośrodka Kultury zeznawało w sprawie Bożeny Rudzińskiej, która oskarża dyrektorkę placówki o mobbing. W Sądzie Rejonowym w Głogowie odbyła się kolejna rozprawa, która odsłania trwający od kilku lat konflikt w ośrodku kultury.
Odbyła się kolejna rozprawa w procesie dotyczącym mobbingu w Miejskim Ośrodku Kultury. Oskarżoną jest dyrektorka ośrodka, a pozew złożyła pracująca w nim Bożena Rudzińska. Dziś sąd przesłuchał pięcioro świadków. Wszyscy to pracownicy ośrodka kultury.
Pracownicy zgodnie przyznali, że założenie związków zawodowych podzieliło załogę i od tamtej pory zaczęły się nieporozumienia. Osobą, która doprowadzała do konfliktów jest, zdaniem zeznających dziś świadków, Bożena Rudzińska.
– Mamy do czynienia z ciekawą sytuacją, bo ja pozywam mojego pracodawcę o mobbing, który wobec mnie jest już utrzymywany trzeci rok. Natomiast z przebiegu dzisiejszej rozprawy wynika, że to ja jestem osobą, która mobbinguje panią dyrektor. Chciałam tylko zwrócić uwagę, że to jest grupa osób, która ściśle współpracuje z panią dyrektor – komentuje Bożena Rudzińska.
Nikt z pracowników nie chciał rozmawiać z mediami.
