Tego nie spodziewał się nikt. Pociąg Kolei Dolnośląskich musi awaryjnie się zatrzymać. W jednym z wagonów wybucha pożar. Interweniują strażacy. Z pojazdu wyciągani są ciężko ranni.. uspokajamy jednak; były to tylko ćwiczenia.
Przećwiczono działania w trakcie pożaru pociągu, jego ewakuację i udzielanie pomocy rannym. Koleje Dolnośląskie w Legnicy zorganizowały ćwiczenia, w których udział wzięli strażacy. Mundurowi mogli sprawdzić swoje umiejętności i schemat działania w razie wypadku z udziałem pociągu. Kryzysowych zdarzeń na kolei wielu nie ma, ale jak mówią przedstawiciele spółki trzeba być gotowym na wszystko.
-Jest kilka scenariuszy. Chodzi nam o to, aby sprawdzić, jak już potrafimy radzić sobie w kryzysowych sytuacjach, a także zobaczyć, co należy poprawić, aby zagwarantować naszym podróżnym bezpieczeństwo- tłumaczy Bartłomiej Rodak rzecznik prasowy spółki- scenariusze, czyli zadymienie pociągu, ewakuacja, pomoc udzielana rannym to są historie z życia wzięte. Zaprosiliśmy do udziału w tych ćwiczeniach oczywiście strażaków- dodaje Rodak
-To jest bardzo cenne dla strażaków. Zdarzeń na kolei wielu nie ma, dlatego też my musimy brać udział w takich inscenizacjach żeby mieć przećwiczone schematy, i gdy coś się wydarzy zareagować odpowiednio i umieć np. ugasić pożar w pociągu i udzielić pomocy rannym w tym samym czasie, to bardzo trudne- tłumaczy z kolei Marcin Swenderski Zastępca Komendanta KM PSP w Legnicy
W ćwiczeniach udział wzięła ponad 100 osób. Organizatorzy chcieli, aby zainscenizowane zdarzenia były, jak najbardziej realistyczne. Straż pożarna musiała działać też tak, jakby to co się dzieje było prawdziwe.
