Policja radzi jak uchronić dziecko przed zaginięciem

Zgubienie się, wypadek i uprowadzenie – to najczęstsze przyczyny zaginięć dzieci. – Z powodu niedostatecznej uwagi rodziców, najmłodszym udaje się oddalić z miejsca zamieszkania czy placu zabaw. Należy pamiętać, że samodzielny spacer nawet po najbliższej okolicy, dla dziecka jest wielką przygodą – podkreśla mł. asp. Izabela Burska z legnickiej policji.

Funkcjonariusze legnickiej policji przypominają, że dzieci nie są w stanie samodzielnie ocenić ryzyka czy przewidzieć następstw swoich zachowań.

– Na ulicach, podwórkach, placach zabaw czeka na nie wiele zagrożeń: począwszy od zagubienia, poprzez wypadek, na staniu się ofiarą przestępstwa, np. pedofilii, porwania, zabójstwa. Kontrowersyjne pozostaje także pozostawianie dziecka samego w domu. Dzieci do 10-tego roku życia absolutnie nie powinny zostać same. W przypadku starszych dzieci należy obiektywnie ocenić ich dojrzałość, emocjonalność i umiejętność reagowania w sytuacjach kryzysowych, np. gdy obcy zapuka do drzwi – uczula mł. asp. Burska.

Policjantka wylicza najważniejsze zasady, których przestrzeganie pomoże nam chronić pociechy przed zaginięciem:

– W jak najwcześniejszym wieku należy uczyć dzieci jak się nazywają i gdzie mieszkają. Na wyjazdach uczyć nazwy kwatery, w której się zatrzymaliście
– Zakodować od najmłodszych lat numery telefonów alarmowych oraz telefon do domu lub któregoś z rodziców
– Odpowiednio przygotujcie dzieci do kontaktu z obcymi ludźmi. Ostrzeżcie je, że zbytnia ufność może być zgubna
– Rozmawiajcie i uświadamiajcie, nie strasząc, o sytuacjach jakie mogą się przydarzyć i jak się podczas nich zachować
– Podczas spacerów czy wyjazdów cały czas zwracajcie baczną uwagę na Wasze pociechy
– Nigdy nie zostawiajcie kilkulatka bez opieki, nie wolno tylko „zerkać” na dziecko bawiące się przed domem. W żaden sposób go to nie chroni
– Nie zostawiajcie śpiącego niemowlaka w wózku przed urzędem, apteką czy sklepem, a także w ogródku za domem
– Nie zostawiamy malucha pod opieką niewiele starszego rodzeństwa. Dziecko w roku wczesnoszkolym nie jest w stanie skutecznie upilnować nawet siebie.

– Pierwszą reakcją na zaginięcie dziecka jest szok i niedowierzanie. Potem pretensje do losu, do siebie o brak opieki i dostatecznego zainteresowania własnym potomkiem. Aby zminimalizować ryzyko, że nasze dziecko zaginie, należy przede wszystkim się nim interesować – podkreśla mł. asp. Burska. – Brzmi banalnie. Jednak doświadczenia rodzin zaginionych dzieci, policji i instytucji zaangażowanych w poszukiwania pokazują, że w tym banale tkwi sedno całego problemu – kończy funkcjonariuszka.

Dodaj komentarz