Po naszej interwencji budowlańcy posprzątali w ciągu doby

Fot. Paweł Pawlucy
Fot. Paweł Pawlucy

W ciągu czterech miesięcy od zakończenia remontu odcinka ul. Piłsudskiego w Legnicy budowlańcy nie byli w stanie po sobie posprzątać. Po naszej interwencji sztuka ta udała im się w ciągu jednej doby.

O bałaganie, jaki zostawili po sobie budowlańcy z jaworskiej firmy COM-D pisaliśmy na naszym portalu (Krajobraz po… remoncie), sprawą zajęli się też dziennikarze TV Regionalna. Zaskoczenia tymi doniesieniami nie krył ani dyrektor Zarządu Dróg Miejskich Andrzej Szymkowiak, ani inspektor nadzoru Kazimierz Wierciński. Przedstawiciele wykonawcy stwierdzili, że również nie mieli pojęcia o tym, jak wygląda polana, która jeszcze 4 miesiące temu była placem budowy. I zapowiedzieli szybką reakcję.

Ta, jak się okazało, rzeczywiście nastąpiła. Już następnego dnia po opublikowaniu informacji na miejscu zrobił się ruch. W ciągu jednego dnia ekipa budowlana zabrała pozostawione przez kolegów śmieci i materiały budowlane, które leżały tam przez ostatnie miesiące. To ucieszyło interweniujących w naszej redakcji mieszkańców osiedla Piekary.

– Plac nadal wygląda jak pobojowisko, pewnie jeszcze długo nie będzie tu zielono. Ale rzeczywiście zniknęła stąd większość pozostawionych śmieci. Aż dziw bierze, że wystarczył jeden telefon, by sprawę rozwiązać. Ciekawe, czym zajmowali się ludzie, którzy byli odpowiedzialni za posprzątanie tutaj przez te ostatnie miesiące, od kiedy zakończył się remont – komentuje legniczanka, która codziennie wyprowadza psa w tej okolicy.

Jak widać, nie zawsze wykonawcy miejskich inwestycji wywiązują się ze swoich obowiązków. Tym razem w ekspresowym tempie naprawili swój błąd, reagując na sprzeciw lokalnej społeczności.

Dodaj komentarz