Ponad 30 gier i kilkudziesięciu graczy – frekwencja na festiwalu gier planszowych zaskoczyła nawet organizatorów. Grupy przyjaciół i całe rodziny przyszły dziś do Muzy, żeby rozruszać szare komórki. Okazało się, że miłośników planszówek jest w Lubinie tak wielu, że trzeba było przygotować dla nich drugą salę.
Festiwal gier planszowych zorganizowały licealistki w ramach olimpiady Zwolnieni z teorii. Chcą w ten sposób rozwijać u rówieśników logiczne myślenie. Okazuje się, że taka propozycja mieszkańcom naszego miasta przypadła do gustu, bo dzisiaj do Muzy przyszły całe rodziny.
Producent gier wypożyczył na tą okazję ponad 30 gier. Największym zainteresowaniem cieszą się Dixit, Dobble, 5 Sekund. Pary chętnie grają w Uno. Wolontariusze cierpliwie tłumaczą zasady kolejnych gier.
– To okazja, żeby spróbować takich gier, których nie mamy w domu – mówi pani Magda. – Dopiero przyszliśmy, na początek wzięliśmy Rummikuba, to jedna z naszych ulubionych gier – dodają inni goście.
Na festiwal przyszli zarówno amatorzy, jak i zagorzali gracze w każdym wieku. – Rzeczywiście, dużo gram i zawsze brakuje mi czasu na więcej. Mam swoje grono znajomych, spotykamy się w domach, ale gdyby powstał klub graczy, chętnie bym do niego dołączył – mówi Tomasz, który w swojej kolekcji ma ponad 100 tytułów, a na festiwal przyszedł przetestować nowe.
Miejmy nadzieję, że festiwal wpisze się na stałe w kalendarz lubińskich imprez.
