Najpierw zabił, później grał na automatach (WIDEO)

Wracamy do sprawy bestialskiej zbrodni, jakiej dopuścił się 38-letni Paweł P. Mężczyzna zabił legnicką pielęgniarkę w jej mieszkaniu dla 450 zł w gotówce i złotego łańcuszka. Do sądu trafił akt oskarżenia w tej sprawie. Zabójcy grozi dożywocie.

Do tragedii doszło przed rokiem. Paweł P. mieszkał tymczasowo u rodziny w wieżowcu na osiedlu Kopernika. W tej samej klatce, co 45-letnia pielęgniarka pracująca na oddziale intensywnej opieki medycznej w legnickim szpitalu. Gdy kobieta nie odpowiadała na telefony z pracy, zaniepokojone koleżanki zapukały do drzwi jej mieszkania. By zajrzeć do środka konieczna była interwencja służb. Dopiero to dało początek śledztwu, które wyjaśniło makabryczne szczegóły zbrodni. Zbrodni, jakiej dopuścił się ówczesny sąsiad ofiary, choć nieznajomy, Paweł P.

Jak ustalili śledczy, Paweł P. zdjął z szyi kobiety złoty łańcuszek, a z jej portfela wyjął 450 zł, po czym zamknął mieszkanie. Gdy się przebrał, wyszedł z domu i wyrzucił poplamione krwią ubranie, narzędzie zbrodni oraz klucze do mieszkania ofiary. Później skierował swoje kroki do salonu gier w centrum Legnicy.

Więcej w materiale wideo TV Regionalna.pl:

Dodaj komentarz