Mówią: Stop kradzieży wody i ogłaszają abolicję (WIDEO)

wodaPrzedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Przemkowie chce zrobić porządek z nieuczciwymi odbiorcami wody, ale najpierw daje im szansę, by sami zgłosili się do firmy i uporządkowali te sprawy. Mają na to czas tylko do końca maja. Po tym terminie posypią się kary i wnioski do sądu. 

– Nie może być zgody na to, żeby uczciwi mieszkańcy płacili za grupę nieuczciwych – apeluje Radosław Kosmalski, prezes PWiK w Przemkowie. – Trzeba głośno powiedzieć, że czas łagodnego traktowania takich spraw mija. Ubytki związane ze stratą wody, jakie odnotowuje Przedsiębiorstwo w wyniku nielegalnego poboru wody, zmuszają spółkę do podjęcia radykalnych działań w celu ograniczenia i zmniejszenia tego negatywnego zjawiska. 

Stąd program pn. „Stop dla nielegalnego poboru wody”. Do końca maja mieszkańcy miasta mogą – bez ponoszenia konsekwencji – zgłaszać wszelkie nieprawidłowości w tym zakresie. 

KOSMALSKI– Po zakończeniu terminu abolicji, nasi pracownicy oraz specjalistyczne firmy zewnętrzne rozpoczną kontrole infrastruktury, przy czym abolicja wtedy nie będzie już obowiązywała, a sprawy będziemy kierować do sądu – zapowiada Radosław Kosmalski.

Jak dodaje prezes PWiK, za nielegalny pobór wody grozi grzywna do 5 tysięcy złotych. Na tym nie koniec, bo taka osoba będzie musiała też zapłacić za wodę, którą zużyła. Jej ilość zostanie wyliczona na podstawie ryczałtu trzy lata wstecz. To może być kilka tysięcy złotych.

Spółka ogłosiła abolicję kilka dni temu i nie wszyscy mieszkańcy Przemkowa jeszcze o niej wiedzą, ale ich zdania na temat nielegalnego poboru wody w mieście są podzielone. Większość z nich twierdzi, że o takim problemie nie słyszała.

UR 

Dodaj komentarz