Trzy lata temu burmistrz Jarosław Wroński zainicjował świąteczne spotkania na bolkowskim rynku. Pomysł zaakceptowali mieszkańcy i tak powstała tradycja wspólnych wigilii dla całej gminy. W czwartkowy wieczór na placu w centrum miasta słychać było więc kolędy i serdeczne życzenia, pachniało świątecznymi daniami oraz przeszła parada świętego Mikołaja.
Kolędowanie w rynku rozpoczęła miejscowa schola Uśmiech Niepokalanej.
– To wieczór specyficzny dla Polaków. Wieczór, w którym najważniejsza jest rodzina, zdrowie i dobry humor. Obyśmy zawsze byli uśmiechnięci i szczęśliwi – życzył Jarosław Wroński.
Ksiądz Wiesław Pisarski pobłogosławił opłatki i zaprosił mieszkańców do wspólnej modlitwy. Zanim nastąpiła wieczerza i poczęstunek, przez rynek przeszła parada. Święty Mikołaj o mały włos straciłby wszystkie prezenty, bo sprytny diabeł podkradał podarunki. Na szczęście śnieżynki i inni pomocnicy poradzili sobie z psotnikiem.
Na wigilijnym stole w Bolkowie były podawane uszka z barszczem, kapusta z grochem, śledziki i sałatka jarzynowa. Były też różne wypieki – świąteczne baby i rogaliki. Wszystkie potrawy bardzo smakowały mieszkańcom. Wielu pozytywnie oceniało wydarzenie i podkreślało potrzebę takich spotkań.
Jedynym, czego brakowało tego dnia w Bolkowie, był śnieg.
Fot. Daniel Śmiłowski