Mały ZUS dla małych firm

Niespełna 660 zł – tyle wyniesie suma obowiązkowych składek dla najmniejszych przedsiębiorców, których przychody będą równe minimalnej płacy. Rząd przyjął projekt ustawy uzależniającej wysokość składek od ich rzeczywistych przychodów. Istnieje szansa, że przepisy te wejdą w życie od 1 stycznia 2019 r.

Zaaprobowany przez rząd projekt ustawy obniżającej składki na ubezpieczenia społeczne osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą na mniejszą skalę został już skierowany do Sejmu. Przewiduje on, że mali przedsiębiorcy, których przeciętne miesięczne przychody nie przekraczają 2,5-krotności minimalnego wynagrodzenia (w 2018 r. to 5 250 zł), będą płacili obniżone, proporcjonalne do przychodu, składki na ubezpieczenia społeczne.

Dla przykładu resort przedsiębiorczości i technologii wylicza, że przy działalności, która przynosi miesięczne przychody w wysokości minimalnego wynagrodzenia krajowego, zamiast ponad 1,2 tys. zł obowiązkowych składek przedsiębiorca musiałby odprowadzić do ZUS niespełna 660 zł.

– Ustawa skierowana jest do przedsiębiorców prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą. Szacujemy, że ze zmian skorzysta około 200 tysięcy działających przedsiębiorców, a co najmniej drugie tyle może wyjść z szarej strefy. Możemy zatem mówić o setkach tysięcy osób, dla których mały ZUS będzie realną i odczuwalną ulgą – twierdzi Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii.

Z danych ministerstwa wynika, że obecnie prawie 60 tys. przedsiębiorców rocznie wypada z systemu ubezpieczeń społecznych właśnie z powodu nieosiągnięcia odpowiedniej skali lub niskiej rentowności biznesu. Zmiana przepisów ma dać najmniejszym firmom 1,5 mld zł oszczędności. Wyliczenia te uwzględniają wyłącznie mierzalne skutki, jak stymulacja popytu konsumpcyjnego i inwestycyjnego. Nie wzięto w nich pod uwagę m.in. korzyści wynikających z ograniczenia szarej strefy.

źródło: materiały prasowe MPiT

Dodaj komentarz