Majstrował przy tachografie. Zamiast jazdy był odpoczynek

Ponad sto kilometrów pokonał ukraiński kierowca ciężarówką wyposażoną w niedozwolony wyłącznik tachografu. Dolnośląscy inspektorzy transportu drogowego skierowali pojazd na parking strzeżony i do serwisu tachografów. Kierowcę przekazano policji, a przewoźnikowi grozi wysoka kara pieniężna.

Ciężarówkę należącą do polskiego przewoźnika, którą prowadził obywatel Ukrainy, zatrzymano do kontroli drogowej w Legnicy. 40-tonowy zespół pojazdów jechał z Polski do Niemiec.

Inspektorzy wydrukowali aktywność kierowcy z jego karty znajdującej się w tachografie cyfrowym. Okazało się, że w dniu kontroli szofer pokonał ponad sto kilometrów, ale zamiast jazdy miał zarejestrowany odpoczynek. Kierowca przekonywał, że może być to spowodowane uszkodzeniem tachografu.

Załoga patrolu ITD postanowiła wykonać jazdę próbą ciężarówką. Wówczas okres prowadzenia pojazdu został zarejestrowany prawidłowo na karcie kierowcy.

W związku z podejrzeniem ingerencji w instalację tachografu, pojazd skierowano na parking strzeżony, a następnie do serwisu tachografów. Podejrzenia inspektorów były trafne. W „nierozbieralnym” czujniku ruchu, wysyłającym informacje do tachografu, znajdował się dodatkowy układ elektroniczny, wpływający na jego pracę. Oprócz tego plomba zabezpieczająca czujnik ruchu przy skrzyni biegów miała ślady jej naruszenia.

Kierowca został ukarany mandatem, a wobec przedsiębiorcy wszczęto postępowanie administracyjne w sprawie nałożenia kary pieniężnej za stwierdzone naruszenie.

O sprawie poinformowano również policję, która przejęła kierowcę do dalszych czynności w tej sprawie.

Fot. Główny Inspektorat Transportu Drogowego

Dodaj komentarz