40 zajęcy wypuścili dziś w Ustroniu w powiecie lubińskim myśliwi z koła łowieckiego „Górnik”. Zwierzęta przyjechały ze Słowacji i pochodzą ze sztucznych hodowli. To już trzeci etap introdukcji zająca na tych terenach.Myśliwi ratują szaraki, którym grozi całkowite wyginięcie. Tym razem kupno zwierząt było możliwe dzięki pieniądzom, które na ten cel przeznaczyło starostwo powiatowe w Lubinie.
Nie wszystkie zwierzaki chciały wyjść z drewnianych skrzynek, w których spędziły drogę liczącą blisko 500 kilometrów. Przestraszone przywarły do podłoża i dopiero po chwili uciekły na pola i do lasu
– Zające to bardzo płochliwe zwierzęta, przebyły długą drogę, ale w sposób należyty o nie zadbaliśmy- mówi Joanna Naróg, przedstawiciel Biura Polowań Dewizowych z Leżajska.
Zające, które zostały wypuszczone pochodzą z hodowli klatkowo- wolierowej, gdzie stwarza się im warunki maksymalnie zbliżone do naturalnych. Żyją tam w specjalnie przygotowanym ogrodzonym terenie, gdzie mają do dyspozycji dużą przestrzeń.
W sumie wypuszczono 40 zajęcy 20 samców i tyle samo samic. Wszystkie mają po 8-9 miesięcy. Okazałao się, że jednak z samic jest już kotna.
– Wypuszczone w okolicach Ustronia , gdzie jest dużo pól uprawnych szaraki powinny się zintegrować z miejscowymi zającami i wzmocnić je genetycznie- mówi Marian Szkurat, łowczy Koła Łowieckiego „Górnik”.
Każdy zając jest okolczykowany. Myśliwi będą je monitorować, a w zimie planują policzyć.
SZAT
