LUBIN. Problematyczna dziura (WIDEO)

dziura– To cud, że nikt jeszcze nie wpadł do tej studzienki – alarmują mieszkańcy bloków przy ulicy Pawiej w Lubinie. Od prawie pół roku właśnie między Pawią a Komisji Edukacji Narodowej, w trawie jest głęboka dziura. Ze studzienki zniknął właz. Sprawę zgłaszali wielokrotnie, jednak nikt nie chciał się tym zająć.

Mieszkanka Lubina odkrytą studzienkę zauważyła jeszcze w maju.

– Dzwoniłam na straż miejską i nic. Pan, który kosił tam trawę także się tym nie zainteresował – mówi Agnieszka Choińska, lubinianka.

Dopiero po naszej interwencji sprawą zajął się lubiński magistrat. Najpierw trzeba było ustalić, do kogo tak naprawdę należy studzienka. Czy do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, czy właśnie do miasta.

– Dziękujemy za zwrócenie uwagi. Nasze służby ju się tym zajęły – mówi Jacek Mamiński, rzecznik prezydenta Lubina

Okazało się, że właz wpadł do środka studzienki, lub został tam wepchnięty. W tym miejscu nie ma, co prawda przejścia dla pieszych, jednak młodzież często przebiega tamtędy skracając sobie drogę na drugą stronę ulicy komisji Edukacji Narodowej, dlatego niewiele brakowało by doszło do tragedii.

zobacz także: 

Dodaj komentarz