LUBIN. Nie będzie komu głosować? (WIDEO)

wyboryO wrześniowym referendum w mediach mówi się wiele. Do wzięcia w nim udziału namawiają między innymi nowe ugrupowania, które startują w wyborach do Sejmu. Sprawdziliśmy, czy lubinianie pójdą w niedzielę do urn. Tylko jedna z kilkunastu zapytanych osób zadeklarowała, że weźmie udział w referendum.

Między innymi władze miasta i powiatu namawiają do wzięcia udziału w referendum i wyrażenia swojej opinii.

– Będę uczestniczył w referendum. Po 89 roku biorę udział we wszystkich wyborach i referendach. Po to demokracja daje nam możliwość oddania głosu, żeby brać w tym udział – mówi Adam Myrda, starosta lubiński.

– Pójdę do referendum. Uważam, że demokracja bezpośrednia, jest najbardziej skuteczną i najlepszą metodą oceny – mówi Robert Raczyński, prezydent Lubina, KWW JOW Bezpartyjni

Także lubiński radny oraz kandydat z ramienia Kukiz’15 zdradził jak odpowie na referendalne pytania.

– Zachęcam wszystkich, by wzięli udział w referendum. Nie ukrywam tego, jak zagłosuję. Na pierwsze pytanie odpowiem „tak” na drugie „nie” i na trzecie „tak” – mówi Marcin Królak, lubiński radny, kandydat do sejmu Kukiz’15.

Przypomnijmy, że podczas referendum trzeba odpowiedzieć na trzy pytania.

1. „Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej?”.

2. „Czy jest Pani/Pan za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa?”.

3. „Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika?”.

Referendum, które miało być głosem obywateli przeciw obecnej sytuacji w kraju i które kosztować będzie budżet państwa 100 milionów złotych, może skończyć się klapą. Zapytaliśmy kilkunastu przypadkowych przechodniów czy wezmą udział w referendum.

Zdecydowana większość po prostu w niedzielę do urn się nie wybiera. Problemem może być zbyt mała ilość informacji, nie tylko o samym referendum, ale także np. o JOWach.

– Nie wiem do końca czym one są, dlatego w niedzielę nie pójdę na referendum – przyznaje jedna z zapytanych osób.

Może się więc okazać, że lokale będą świecić pustkami. To sprawdzimy w niedzielę.

MRz

Fot. lubin.pl

Zobacz także:

Dodaj komentarz