LEGNICA/REGION. Bez certyfikatu nie robimy zdjęć w kościele (WIDEO)

IMG_9838Osoby, które zamierzają fotografować lub filmować chrzty, komunie, śluby czy bierzmowania – muszą mieć odpowiedni certyfikat. Nie każdy ma świadomość, że brak zaświadczenia z diecezji może oznaczać kłopoty. Każdy ksiądz katolicki, w zarządzanych przez siebie świątyniach, ma bowiem prawo zabronić nieprzeszkolonym filmowcom uwieczniać podniosłe chwile.

Legnicka diecezja szkolenia dla fotografów i filmowców organizuje już od dziewięciu lat. Odbywają się tylko raz w roku. Najbliższe zaplanowane jest za kilkanaście dni. Zgłoszenia przyjmowane są do 8 marca. Koszt czterogodzinnego kursu wynosi 100 zł.

IMG_0165– Konieczność organizowania takich kursów wynika z praktyki życiowej – przyznaje ks. Waldemar Wesołowski, rzecznik prasowy diecezji legnickiej (na zdjęciu). – Wiadomo, że fotografami i kamerzystami są osoby niekoniecznie wierzące czy praktykujące, a że wykonują swoją pracę w przestrzeni sakralnej, a zwłaszcza podczas czynności liturgicznych, muszą poznać specyfikę miejsca i sytuacji. A przede wszystkim to uszanować – dodaje duchowny.

Innego zdania jest młody legniczanin, który ponad rok temu wziął ślub kościelny. On sam wynajął filmowca, który legitymuje się diecezjalnym certyfikatem. Mężczyzna obawia się jednak, że firmy uwieczniające katolickie uroczystości mogą windować ceny swych usług, tłumacząc się koniecznością zdobycia kosztownych uprawnień.

IMG_0338– Wiadomo, że jak ktoś się zdecyduje na niskobudżetowy ślub i wesele, to nie wynajmie firmy i będzie chciał uwiecznić tę chwilę własnym sumptem – uważa Radosław Sierżęga. – Nie każdego przecież stać na profesjonalistę. Często zadanie to zleca się na przykład kuzynowi. I co wtedy, jeśli dopiero przed ołtarzem się okaże, że takiej osobie nie wolno robić zdjęć? – zastanawia się legniczanin.

Zawodowcy przyznają, że większość z nich ukończyła diecezjalny kurs. W obowiązkowych szkoleniach nie widzą najmniejszego problemu. Są jednak poirytowani, kiedy takich pozwoleń księża nie wymagają np. od cioć i dziadków państwa młodych, którzy przesłaniają im kadr swymi telefonami komórkowymi.

IMG_8956– Pacyfikacja takich osób nie sprawia żadnego problemu – żartuje rzecznik prasowy diecezji legnickiej. – I ten kurs to jest także ukłon w stronę zawodowych fotografów czy operatorów, by nikt w kościele nie przeszkadzał im w pracy zarobkowej – dodaje ks. Waldemar Wesołowski.

Uczestnicy kursu, po zakończeniu szkolenia, otrzymają pięcioletnie upoważnienie Legnickiej Kurii Biskupiej do filmowania i fotografowania uroczystości kościelnych na terenie całego kraju. Brak certyfikatu jest jednoznaczny z niemożliwością uwieczniania czegokolwiek w budynkach sakralnych.

Po raz pierwszy o konieczności prowadzenia szkoleń Kościół katolicki wypowiedział się już w 1994 roku. Wtedy to zostały opublikowane „Wskazania Komisji Episkopatu Polski ds. Liturgii i Duszpasterstwa Liturgicznego dotyczące fotografowania i filmowania podczas celebracji liturgii”. Ten dokument zwraca uwagę, że zawodowi fotografowie i operatorzy sprzętu audiowizualnego, którzy zamierzają wykonywać swoje czynności podczas celebracji liturgii, są zobowiązani uprzednio ukończyć specjalny kurs i otrzymać pisemne upoważnienie miejscowej władzy duchownej.

Dodaj komentarz