LEGNICA. Pod osłoną nocy pozbył się gruzu

Gruz - lasekNiedawno do straży miejskiej zgłosił się legniczanin, który poinformował o podrzuceniu odpadów w Lasku Złotoryjskim. Zdarzenie nagrał telefonem komórkowym.

– Działo się to w późnych godzinach wieczornych – opowiada komendant straży miejskiej Mirosław Giedrojć. – Mieszkaniec spacerujący z psem, zauważył pojazd na legnickich numerach rejestracyjnych, którego kierowca wyrzucił na pobocze drogi przywiezione przez siebie odpady budowlane. Widząc to, zgłaszający nagrał całe zdarzenie telefonem komórkowym. Prowadzimy czynności wyjaśniające, a sprawca może za swój czyn odpowiedzieć przed sądem. Kara może wynieść nawet pięć tysięcy złotych – dodaje komendant.

– Wielokrotnie już pisaliśmy o dzikich wysypiskach powstających w Lasku Złotoryjskim – przypomina Arkadiusz Rodak, rzecznik prasowy magistratu. – Wyrzucano tam wszystko: odpady kuchenne, stare meble, opony, gruz, sprzęty elektryczne. Usuwanie ich kosztowało tysiące złotych. Apele do mieszkańców o wskazywanie sprawców dały efekt – dodaje urzędnik.

Straż miejska przyjmuje wszystkie interwencje mieszkańców dotyczące odpadów pod numerami alarmowymi 986, 76 72-33-185 lub osobiście w siedzibie przy al. Rzeczypospolitej 3.

FOT. SM

Dodaj komentarz