Piłkarze Górnika Złotoryja wreszcie rozegrają pierwszy mecz na własnym stadionie. Pierwszym rywalem, który posmakuje gry na nowoczesnym, wartym pięć milionów złotych obiekcie przy ul. Sportowej, będzie Orla Wąsosz. Początek spotkania jutro o godz. 13.
Po raz ostatni górnicy mieli okazję zagrać przed własną publicznością w połowie czerwca tego roku. Do złotego grodu przyjechał wtedy zespół Kaczawy Bieniowice. Pojedynek ten został jednak rozegrany na płycie bocznej i zakończył się wygraną gospodarzy 3:1. Na boisku głównym złotoryjanie nie grali już od prawie półtora roku.
Stadion główny Górnika od kilkunastu miesięcy przechodził bowiem gruntowną modernizację. Mimo że, obiekt jest już praktycznie gotowy od ponad dwóch miesięcy to zawodnicy ZKS-u wciąż musieli podróżować po okolicy, żeby rozgrywać swoje kolejne mecze w ramach IV ligi dolnośląskiej. Wszystko za sprawą nowej murawy, na której trawa potrzebowała czasu na zakorzenienie. Warto przy tej okazji dodać, że trawę w Złotoryi kładł „greenkeeper”, który kładł też murawę na jednym ze stadionów angielskiej Premier League. Z nowoczesnego stadionu mogą korzystać nie tylko piłkarze, ale także lekkoatleci. Złotoryjski obiekt jest jednym z trzech na Dolnym Śląsku (obok Zgorzelca i Wrocławia), na którym można organizować profesjonalne zawody lekkoatletyczne. Wartość całej to pięć milionów złotych.
W ramach 14 kolejki IV ligi dolnośląskiej żółto-zieloni podejmą 12. w tabeli Orlę Wąsosz. Gospodarze zajmują obecnie przedostatnie miejsce w stawce, wyprzedzając tylko Olimpię Kamienna Góra. Podopieczni trenera Mirosława Zielenia w trzynastu rozegranych spotkaniach zgromadzili na swoim koncie zaledwie pięć punktów, odnosząc jedno zwycięstwo i dwukrotnie remisując. Usprawiedliwieniem dla złotoryjan może być fakt, że wszystkie mecze rozgrywali na wyjazdach (jedno spotkanie, w którym zagrali w roli gospodarzy odbyło się w Legnicy). Ponadto z powodu kontuzji z gry przez większość czasu wykluczony był podstawowy bramkarz Górnika Łukasz Łuniewski. Zarówno kibice, jak i sami piłkarze ZKS-u liczą na przerwanie tej niekorzystnej passy. Dobrym prognostykiem wydaje się ubiegłotygodniowy remis 1:1 z liderem Apisem Jędrzychowice.
Podczas jutrzejszego spotkania kibice mają odśpiewać hymn państwowy z okazji 99. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Początek spotkania z Orlą Wąsosz jutro o godz. 13.
.
Fot. Szymon Kwapiński