Szampańsko, hucznie i z przytupem mieszkańcy Jawora przywitali nowy 2020 rok. Nie mieli dużego wyboru, bowiem tylko jeden z lokali proponował zorganizowaną, biletowaną imprezę. Pozostały ulice, puby oraz domówki. Tradycyjnie przed godziną „zero” nad miastem rozbłysnęły sztuczne ognie.
Próby ogniowe trwały w mieście już od godz. 18. Na szczęście strażacy ani ratownicy medyczni nie musieli interweniować.
Tuż przed północą jaworzanie mają w zwyczaju wychodzić na ulice. Zbierają się na osiedlach, by składać sobie życzenia. Nie brakuje amatorów spacerów za miasto – stamtąd widok na fajerwerki jest najlepszy. Około godz. 23 w okolicy rynku balowicze wynieśli się z muzyką na ulicę Chrobrego. DJ zachęcał do zabawy i pozdrawiał przechodniów.
Nieliczni jaworzanie wspominali, jak ze swojego gabinetu burmistrz Stanisław Tomczak składał wszystkim zebranym życzenia, a muzyka grała aż do rana. – Ale to było ze 20 lat temu – podzielili się wspomnieniami napotkani mieszkańcy.
Materiał filmowy TV Regionalna.pl:
