GŁOGÓW/REGION. Ludzie wskazują hutę

arsenKto zatruwa powietrze nad Głogowem? Inne wyniki stężenia chorobotwórczego arsenu wskazuje Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, inne KGHM. Kto ma rację, kto się pomylił, bądź kto sfałszował wyniki? – tego próbuje się dowiedzieć głogowski radny, Paweł Chruszcz. W programie telewizji Regionalnej, „Gość Dnia” rozmawiał na ten temat z Tomaszem Gierusem, głównym specjalistą ochrony powietrza Huty Miedzi „Głogów”.

O niebezpiecznym arsenie robi się w regionie coraz głośniej. Specjaliści Polskiej Miedzi potwierdzają, że nie wiedzą, skąd pochodzi arsen, który znajduje się w powietrzu nad Głogowem. Wiadomo jedynie, że inne są wyniki badań powietrza przeprowadzone przez WIOŚ, który wykazał przekroczenie dozwolonego stężenia o ponad 250 proc., a inne wyniki prezentuje KGHM, który bada emisję tego pierwiastka z huty do powietrza.

– KGHM nie ma żadnego interesu w tym, żeby truć mieszkańców – podkreśla Tomasz Gierus, główny specjalista ochrony powietrza w Hucie Miedzi „Głogów”.

– Ma interes! – odpowiada radny Rady Miejskiej w Głogowie, Paweł Chruszcz. – Nie zarzucam wam złej woli, jednak chcę, aby prokuratura zbadała, kto się albo pomylił w badaniach, albo, kto je sfałszował – dodaje.

W telewizyjnym studiu wywiązała się na ten temat gorąca dyskusja. Całość można zobaczyć tu:

Dodaj komentarz