W Globusie lepsza Perła

To był mecz godny szlagieru. Wielkie emocje, zwroty akcji, kwintesencja piłki ręcznej. Niestety w meczu pierwszej z drugą drużyną PGNiG Superligi Kobiet lepsze okazały się zawodniczki Perły Lublin, które pokonały Metraco Zagłębie Lubin 25:23 (10:10). Zespół z Lubelszczyzny powiększył swoją przewagę nad Miedziowymi do sześciu punktów.

Pierwsza połowa to znakomite, emocjonujące widowisko. Mocna obrona po obu stronach i udane interwencje bramkarek. Oba zespoły zdawały sobie sprawę z wagi spotkania, a Miedziowe odrobiły lekcję z ostatniej wizyty w hali Globus. Tym razem byliśmy świadkami wyrównanej walki bramka za bramkę i wyniku, który oscylował w okolicach remisu. Pod koniec pierwszej połowy lubinianki złapały wiatr w żagle i odskoczyły rywalkom na trzy bramki – 10:7. Chociaż Miedziowe miały okazje na podwyższenie wyniku, proste błędy sprawiły, że to zawodniczki Perły zaczęły odrabiać straty. Do końca pierwszej połowy trafiały już tylko miejscowe i do przerwy mieliśmy remis, co zwiastowało jeszcze większe emocje w dalszej części konfrontacji dwóch odwiecznych rywali.

Drugą połowę lepiej zaczęły podopieczne Bożeny Karkut i Renaty Jakubowskiej. Lubinianki grały dobrze w obroni i skutecznie w ataku, efektem czego niespełna osiem minut po zmianie stron prowadziły 14:12. Niestety w tym momencie w grze Metraco Zagłębia coś się zacięło. Ekipa z Lubelszczyzny wykorzystała błędy Miedziowych i zdobyła pięć bramek z rzędu, prowadząc 17:14. W tym momencie to zawodniczki Perły były w lepszej sytuacji, jednak przyjezdne nie zamierzały się poddawać. Lubinianki grały do końca i miały swoje szanse, jednak w decydujących momentach brakowało skuteczności i dokładności.

– Przy naszym prowadzeniu często otrzymywaliśmy dwuminutowe kary, co ułatwiało zadanie zespołowi z Lublina. Jeśli chodzi o nas to na pewno było za mało determinacji w obronie i brak konsekwencji. Pozwalałyśmy Perle zdobywać dość łatwe bramki, dzięki czemu nasze rywalki szybko odrabiały straty. Mimo, że miałyśmy pomysł na ten mecz nie udało nam się go zrealizować i zagrałyśmy słabo. Nie wykorzystałyśmy szansy, kiedy można było prowadzić wyżej, odskoczyć rywalkom, jak miało to miejsce między innymi pod koniec pierwszej połowy. Wygrywałyśmy 10:7 i dałyśmy Lublinowi doprowadzić do remisu. Niestety dziś było w naszym zespole zbyt dużo słabych punktów, a tym chyba najbardziej widocznym był brak rzutu z drugiej linii, a bez tego niestety nie da się wygrać w Lublinie – podsumowała spotkanie Bożena Karkut, trener Metraco Zagłębia Lubin.

MKS Perła Lublin – Metraco Zagłębie Lubin 25:23 (10:10)

Perła: Gawlik, Bešen – Achruk 6, Stasiak 4, Nestsiaruk 2, Szarawaga 2, Rosiak 1, Kowalska 1, Nocuń, Matuszczyk, Gęga 3, Łabuda 3, Moldrup 2.

Metraco Zagłębie: Maliczkiewicz, Wąż – Buklarewicz 6, Grzyb 4, Górna 2, Belmas 1, Matieli 1, Milojević, Pielesz, Ważna, Trawczyńska 5, Piechnik 4, Jochymek, Wasiak.

Sędziowie: Marek Baranowski, Bogdan Lemanowicz

Dodaj komentarz