Dziecko walczy o życie, matka z zarzutem usiłowania zabójstwa (WIDEO)

Prokurator Lidia Tkaczyszyn

Prokuratura Rejonowa w Głogowie postawiła dziś zarzuty 34-letniej Katarzynie G., matce czteroletniej dziewczynki, która w sobotę trafiła do legnickiego szpitala z poderżniętym gardłem. Dziecko nadal jest w śpiączce farmakologicznej, a jego stan lekarze określają jako bardzo ciężki.

Przypomnijmy, do dramatycznych wydarzeń doszło w sobotę w Głogowie. Dziś kobieta usłyszała zarzuty prokuratorskie. – Prokurator postawił dziś zarzut Katarzynie G. usiłowania pozbawienia życia małoletniej Wiktorii G., poprzez podtopienie jej w wannie, a następnie zadanie nożem ran gardła. Po przesłuchaniu kobiety w charakterze podejrzanej, prokurator skierował wniosek do Sądu Rejonowego w Głogowie o jej tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy. Jeszcze dziś wniosek ten ma być rozpoznany przez sąd – informuje  Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Katarzyna G. przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i złożyła wyjaśnienia. Podała w nich motywy swojego czynu oraz opisała przebieg zdarzenia. Z uwagi na dobro postępowania na obecnym etapie treść tych wyjaśnień nie może zostać ujawniona – dodaje.

Z dotychczasowych ustaleń śledztwa wynika, że do zdarzenia doszło w jednym z mieszkań w Głogowie. Pochodząca z Pabianic 34-letnia Katarzyna G. przyjechała tam ze swoją czteroletnią córką w odwiedziny do członków rodziny. Wieczorem udała się z Wiktorią do łazienki, aby ją wykąpać. W trakcie kąpieli usiłowała pozbawić życia dziecko. Kiedy podejrzana otworzyła drzwi łazienki, członkowie rodziny zauważyli, iż dziewczynka jest nieprzytomna i nie daje oznak życia. Niezwłocznie wezwali  służby ratunkowe oraz zaczęli reanimować dziecko. Wiktoria w ciężkim stanie została przewieziona do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy, gdzie lekarze walczą o jej życie.

Prokuratorzy będą wyjaśniać motywy, jakimi kierowała się Katarzyna G., sprawdzą też inne istotne okoliczności sprawy. Biegli zajmą się oceną poczytalności kobiety w chwili, gdy zaatakowała własne dziecko.

Tymczasem czterolatka wciąż walczy o życie. – Dziewczynka przebywa obecnie w śpiączce farmakologicznej. Niestety, mogę tylko powiedzieć, że jej stan jest bardzo ciężki – mówi Tomasz Kozieł, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy.

Dodaj komentarz