Defibrylator w przemkowskim urzędzie

Defibrylator znajduje się tuż przy drzwiach wejściowych do przemkowskiego urzędu miejskiego. Zakup urządzenia ratującego życie w przypadku nagłego zatrzymania akcji serca, razem z szafką, alarmem i oznakowaniem, kosztował około 7 tysięcy złotych.

Zdaniem burmistrza Przemkowa, w budynku, do którego codziennie przychodzi wiele osób załatwiających swoje sprawy, takie urządzenie jest niezbędne.

– Bezpieczeństwo klientów i pracowników urzędu jest najważniejsze – podkreśla Jerzy Szczupak. – Miejmy nadzieję, że nigdy nie będzie potrzeby użycia defibrylatora, ale jeśli zdarzy się taka sytuacja, będziemy lepiej przygotowani.

Obsługa urządzenia nie powinna sprawić problemu, nawet jeśli ktoś nie ma przygotowania medycznego. Należy wykonywać polecenia głosowe, a także wizualne, aby wykonać bezpieczną defibrylację w zatrzymaniu krążenia, a wtedy najważniejsze są pierwsze minuty.

Szacuje się, że w Polsce z przyczyn związanych z nieprawidłowym działaniem serca umiera ponad 160 tys. osób rocznie. Większość to ofiary nagłego zatrzymania krążenia, które często mylone jest z zawałem. Nagłe zatrzymanie krążenia to stan, w którym serce przestaje pracować w prawidłowy sposób, a jego skutkiem może być niedotlenienie organizmu. Po upływie około czterech minut od ustania krążenia dochodzi do nieodwracalnych zmian w centralnym układzie nerwowym.

Fot. UM Przemków

Dodaj komentarz