18-latka wymuszała oddanie długu… półmetrową maczetą

Znajomy był im winny 800 zł. Zwrotu domagali się przy pomocy maczety i noża. Dwójka młodych ludzi ma teraz spore kłopoty…

Na lubińską policję zgłosił się 20-letni mieszkaniec gminy Lubin, twierdząc, że został zraniony nożem w kolano przez swojego kolegę. Powodem był dług, który miał u znajomej 18-latki.

Okazało się, że na 20-latka napadli właśnie owa 18-latka wraz z 23-letnim kolegą. Ona groziła mu maczetą, a jej kompan, mieszkaniec Polkowic, zranił dłużnika nożem. Jak ustalili policjanci, dziewczyna zdążyła też wymusić na pokrzywdzonym wycofanie zeznań.

Młodzi ludzie trafili już do aresztu i usłyszeli zarzuty. Teraz odpowiedzą przed sądem.

– Kobiecie grozi kara pozbawienia wolności do dwóch lat, natomiast jej kolega może spędzić w więzieniu nawet pięć lat. Ponadto sąd wobec mężczyzny orzekł środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na dwa miesiące – tłumaczy aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy lubińskiej komendy.

Dodaj komentarz