Zygzakiem z Prochowic do Lubina

Całą szerokością drogi krajowej nr 36 jechał kierowca osobowego opla, który – jak się okazało – miał w organizmie prawie 4 promile alkoholu! Do tragedii na szczęście nie doszło, bo interweniować postanowili inni kierowcy.

O sprawie poinformowali legnickich policjantów zaniepokojeni kierowcy, którzy obserwowali, jak inny użytkownik drogi z Prochowic do Lubina jechał całą szerokością drogi. Zanim jednak wezwali na miejsce funkcjonariuszy, sami zatrzymali nieodpowiedzialnego 48-latka.

– Kierowcy toyoty i fiata, jadąc od Wrocławia w kierunku Lubina, na wysokości miejscowości Lisowice zauważyli kierującego pojazdem marki Opel Vectra, który poruszał się całą szerokością jezdni. Mężczyzna co chwilę przekraczał oś jezdni oraz jej krawędź, co wskazywało, że może poruszać się w stanie nietrzeźwości. W związku z zagrożeniem jakie mógł spowodować taką jazdą, kierowcy postanowili zatrzymać tak nieodpowiedzialnego kierowcę – relacjonuje mł. asp. Jagoda Ekiert.

Kierowcy wykorzystali moment, gdy mężczyzna zwolnił i zajechali mu drogę. Podbiegli do auta, otworzyli drzwi i od razu wyczuli silną woń alkoholu. Wtedy zadzwonili po policjantów.

– Funkcjonariusze zbadali 48-letniego kierowcę opla alkomatem. Okazało się, że miał on blisko 4 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjanci zatrzymali jego prawo jazdy. W najbliższym czasie odpowie za przestępstwo drogowe jazdy samochodem w stanie nietrzeźwości. Grozi za to do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka kara finansowa oraz zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych nawet do 15 lat – uzupełnia mł. asp. Ekiert.

Dodaj komentarz