Zmniejszą czy zlikwidują? Wraca temat podatku miedziowego

Fot. Kancelaria Sejmu / Łukasz Błasikiewicz

Jutro sejmowa komisja finansów publicznych zajmie się dwoma projektami dotyczącymi podatku od wydobycia niektórych kopalin, czyli zarówno pomysłem jego zmniejszenia, jak i likwidacji. Jeszcze w tym tygodniu powinny one więc wrócić do posłów i na obrady Sejmu. Jest szansa, że głosowanie nad nimi odbędzie się w najbliższy piątek.

W ubiegłym tygodniu posłowie po raz pierwszy przeczytali oba projekty – jeden wniesiony przez grupę posłów PiS, drugi – przez polityków Kukiz’15. PiS próbował doprowadzić do odrzucenia konkurencyjnego projektu, składając wniosek w tej sprawie. Jednak głosowanie, które odbyło się dzień później przyniosło zaskakujący rezultat: 215 z 423 posłów było za tym, żeby komisja finansów publicznych przyjrzała się obu rozwiązaniom. W tym gronie było 23 posłów PiS, w tym głogowski parlamentarzysta Wojciech Zubowski. Lubiński poseł Krzysztof Kubów wstrzymał się od głosu. Gdy pytamy go dlaczego, wyjaśnia, że choć osobiście jest za całkowitym zniesieniem podatku, to w tym momencie lepszy jest 15-procentowy wariant.

– Występuję w imieniu wnioskodawcy z projektem 15-procentowym i naturalnym jest, że chciałem, żeby przeszedł dalej. Jako lokalny patriota, mając świadomość, jak ten podatek obciąża KGHM, osobiście chciałbym, żeby został zniesiony całkowicie. W tej chwili jednak wariant proponowany przez nas jest tym, na który stać budżet państwa – wyjaśnia poseł Krzysztof Kubów. – To jest pierwszy krok, jeżeli chodzi o zmianę formuły tego podatku. Liczę, że budżet będzie pozwalał sukcesywnie go obniżać – mówi.

Jutro zarówno projektem uchylenia ustawy o podatku od wydobycia niektórych kopalin, jak i obniżenia go o 15 procent zajmie się sejmowa komisja finansów publicznych. Najprawdopodobniej w czwartek, 11 kwietnia, wrócą one na obrady Sejmu. Posłowie usłyszą sprawozdanie komisji i drugie czytanie. Zaś w piątek, 12 kwietnia, mogłoby się odbyć głosowanie w tej sprawie. Jeżeli rzeczywiście któryś z projektów zostanie wówczas zaakceptowany i przegłosowany przez parlamentarzystów, wówczas trafi do Senatu. Kolejnym krokiem jest podpisanie przez prezydenta Andrzeja Dudę. Być może więc wszystko rozstrzygnie się jeszcze w tym miesiącu lub na początku maja.

Dodaj komentarz