Senepid ponownie zbadał wodę w Złotoryjskim Zalewie. Poziom bakterii nadal jest zbyt wysoki. Nie pomogło ani spuszczenie wody, ani płukanie niecki i dna. Dlatego nad zalewem w dalszym ciągu powiewa czerwona flaga oznaczająca zakaz kąpieli.
Administrator zalewu nie daje za wygraną i po raz kolejny próbuje oczyścić wodę na kąpielisku. Pracownicy ZOKiR-u znów częściowo opróżnili zbiornik. Chcą także zwiększyć ciśnienie wody przepływającej przez nieckę. Ma to pomóc w wypłukaniu bakterii.
Przypomnijmy, że kąpielisko zostało zamknięte w środę 12 sierpnia. Sanepid podczas standardowego badania wykrył bowiem w wodzie niebezpieczne dla zdrowia stężenie bakterii E. coli.
– Jeszcze tego samego dnia rozpoczęto spuszczanie wody z zalewu – mówi Piotr Maas ze złotoryjskiego magistratu.
Powodem zwiększonej liczby bakterii w wodzie były najprawdopodobniej utrzymujące się od dłuższego czasu upały oraz niezachowanie podstawowych zasad higieny przez niektóre osoby korzystające z kąpieliska.
– W połączeniu z niewielką pojemnością zbiornika sprzyjało namnażaniu się bakterii – dodaje.