Zbliżający się Dzień Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny to nie tylko okazja do odwiedzenia grobów. Dla niektórych to idealny czas na złodziejskie łowy. Pogrążeni w zadumie, zajęci zapalaniem zniczy nie zwracamy uwagi na pozostawioną na ławce torebkę. Policja apeluje o ostrożność i przypomina o zasadzie ograniczonego zaufania względem nieznajomych osób.
– Kieszonkowcy uważnie obserwują osoby pozostawiające przy nagrobkach torby, dokumenty czy telefony komórkowe – mówi Janusz Kowalczyk z Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi. – Wystarczy chwila naszej nieuwagi, aby złodziej mógł błyskawicznie ukraść pozostawione przez nas rzeczy – dodaje policjant.
Musimy pamiętać, że nie każdy szanuje te dni pełne zadumy i wspomnień. Nie tylko na cmentarzach, także w komunikacji miejskiej mogą pojawić się kieszonkowcy. Niektórzy działają pojedynczo, a inni w grupach wywołując tak zwany sztuczny tłok.
– Złodziej potrafi być miły i chętny do pomocy – mówi Janusz Kowalczyk. – Często jest kulturalny i elegancko ubrany.
Policja radzi, aby nie zabierać ze sobą na cmentarz więcej pieniędzy, niż to jest konieczne. Chowajmy dokumenty i portfele w zamykanych kieszeniach wewnętrznych i w miarę możliwości unikajmy tłoku.
O bezpieczeństwo odwiedzających groby za złotoryjskim cmentarzu będą dbać funkcjonariusze umundurowani i ubrani po cywilnemu.
JW SZAT
