Zaręczyny w blasku rac (WIDEO)

Fot. Youtube/Robert Śmiech

Jedni stawiają na prostotę, inni szukają najwymyślniejszych sposobów na zadanie wybrance najważniejszego pytania. Daniel z Legnicy, jak na zapalonego kibica przystało, postanowił wręczyć Ani pierścionek zaręczynowy przy oprawie godnej I-ligowych meczów. Były race, stroboskopy, ognie wrocławskie, fajerwerki i… wyczekiwane „tak!”.

Kilkudziesięciu kibiców Miedzianki, w tym także fan zaprzyjaźnionego Śląska z Wrocławia, spotkało się późnym wieczorem na legnickich Piekarach. Cel był jasny, a o prawdziwych powodach zgromadzenia nie wiedziała tylko jedna osoba w tłumie… Legniczanie zebrali się z okazji charytatywnego balu, by w trakcie imprezy wyjść na świeże powietrze. Tam na Anię czekała miła niespodzianka: transparent o treści „WYJDZIESZ ZA MNIE?”, oświetlony przez błysk rac i 20 stroboskopów. Po chwili na niebie pojawiły się fajerwerki, jej chłopak uklęknął, trzymając w ręku pierścionek, a przyjaciele zaczęli skandować: „Gorzko! Gorzko!”. Zaskoczenie było spore, bo dziewczyna nie miała prawa podejrzewać, że właśnie tego wieczora i w ten sposób Daniel poprosi ją o rękę. Jak wpadł na ten pomysł?

Fot. Youtube/Robert Śmiech

– Od najmłodszych lat kibicuję Miedzi. Kocham Anię, ale kocham też swój klub, dlatego postanowiłem połączyć te dwie miłości. Zapamiętałem oprawę ze stroboskopami z wyjazdu na mecz z Zawiszą Bydgoszcz sprzed prawie dziesięciu lat. Spodobała mi się do tego stopnia, że teraz postanowiłem przygotować podobną – zdradza legniczanin, który zadbał, by jego ukochana nie miała pojęcia o przedsięwzięciu. – Zrobiłem zakupy i zaczęliśmy działać. Po cichu, na strychu. Pamiętam że po kilku godzinach malowania przyjechałem po Anię do pracy cały brudny. Nie mogłem powiedzieć, dlaczego tak wyglądam. To ją zirytowało – wspomina z uśmiechem.

Ile kosztowały go przygotowania? Tego zdradzić nie chce. Odpowiada jednak z przekonaniem: było warto!

– Ania przyjęła pierścionek i powiedziała: „tak”. Szczerze mówiąc nie słyszałem jej zbyt dobrze, bo piszczało mi w uszach. Tego dnia mocno wiało, znajomi śpiewali, strzelały fajerwerki… Najważniejsze, że skończyło się tak, jak sobie wymarzyłem – kończy pomysłowy narzeczony.

Parze legniczan życzymy szczęścia i wielu lat w zgodzie. Jak wypadły niecodzienne zaręczyny? Przekonajcie się sami.

https://www.youtube.com/watch?v=-MEgRbChN7w

źródło: Youtube/Robert Śmiech

Dodaj komentarz