Pod osłoną nocy 22-latek włamał się do domu swojego znajomego w Przemkowie i splądrował mieszkanie. Jadąc na miejsce chocianowscy policjanci ustalili wygląd mężczyzny i zanim tam dotarli, zatrzymali podejrzanego.
– Sprawca wyważył drzwi i dostał się do lokalu – informuje st. sierż. Przemysław Rybikowski, oficer prasowy KPP w Polkowicach. – Tam dokładnie sprawdził kieszenie w odzieży właściciela i szafki w pomieszczeniach. Z mieszkania pokrzywdzonego zginął, między innymi, telefon komórkowy i produkty tytoniowe.
Jadąc w rejon interwencji chocianowscy policjanci ustalili wygląd mężczyzny podejrzanego o włamanie. Po drodze postanowili też sprawdzić pobliski teren.
– Przed jednym z przemkowskich bloków mieszkalnych funkcjonariusze namierzyli mężczyznę, który odpowiadał za włamanie – dodaje Przemysław Rybikowski.
22-latek był tak zaskoczony widokiem mundurowych, że nie stawiał oporu i od razu wydał skradzione rzeczy, które – jak się okazało – należały do jego znajomego.
– Wraz z siedzącym w radiowozie z kajdankami na rękach podejrzanym policjanci pojechali na miejsce przestępstwa, gdzie czekał zgłaszający – dodaje oficer prasowy. – Mężczyzna zaczął opisywać całe zajście i przekazał, że dokładnie wie kto stoi za włamaniem.
Wtedy funkcjonariusze wyciągnęli telefon komórkowy i inne skradzione przedmioty.
Amator cudzego mienia usłyszał już zarzut. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat więzienia.
Fot. KPP Polkowice