Sprawca brutalnego zabicia psa jest już rękach głogowskich policjantów. To 49-letni mężczyzna. Grozi mu pięć lat więzienia.
Policję o zdarzeniu poinformowała kobieta, która spacerując trafiła na zwłoki psa. Wszystko wskazywało na to, że zwierzę zostało pozbawione życia w okrutny sposób, a przeprowadzone na miejscu oględziny potwierdziły, że zginęło od ciosów zadawanych tępym narzędziem w głowę. Policjanci rozpoczęli poszukiwanie sprawcy tego bestialskiego czynu. Znaleźli go kilkanaście godzin później.
– W chwili zatrzymania 49-latek był nietrzeźwy. W jego mieszkaniu policjanci zabezpieczyli także młotek ze śladami działania sprawcy. Mężczyzna przyznał się do uśmiercenia swojego psa. Twierdził, że chciał się go pozbyć, ponieważ niszczył mu wyposażenie domu – mówi Bogdan Kaleta z KPP w Głogowie.
Tak szybkie zatrzymanie sprawcy było możliwe również dzięki zaangażowaniu mieszkańców, których sprawa zabicia psa bardzo poruszyła.
– Dostaliśmy wiele sygnałów od mieszkańców. Każdy dokładnie weryfikowaliśmy. Na podstawie kilku z nich udało się nam namierzyć tego mężczyznę – dodaje Bogdan Kaleta.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Ponieważ działał ze szczególnym okrucieństwem, grozi mu pięć lat pozbawienia wolności.
