Za ogrodowe hobby grozi mu kilka lat więzienia

Zdjęcie ilustracyjne

Uprawa roślin to zwykle pożyteczne i uspokajające zajęcie. Okazuje się jednak, że nie zawsze. Dla 30-letniego „ogrodnika” ze Złotoryi najbliższe dni będą raczej bardzo nerwowe.

Dyżurny złotoryjskiej policji otrzymał telefoniczne zgłoszenie, że w jednym z mieszkań wielorodzinnych w centrum miasta doszło do awantury domowej. Funkcjonariusze na miejscu zastali młode małżeństwo. Chociaż para zapewniała, że doszła już do porozumienia, to jednak nerwowe zachowanie mężczyzny wzbudziło podejrzenia u mundurowych. Okazało się, że słusznie.

Na strychu budynku, w którym mieszkała krewka para, policjanci znaleźli aż 36 krzewów konopi indyjskich. Rośliny zostały zabezpieczone, a 30-latek zatrzymany i przewieziony do złotoryjskiego aresztu. Dodatkowo funkcjonariusze przeszukali też mieszkanie mężczyzny, gdzie znaleźli jeszcze woreczek z metamfetaminą.

– Mężczyzna został już przesłuchany, usłyszał zarzuty uprawy konopi indyjskich i posiadania środków odurzających. O jego dalszym losie zadecyduje teraz sąd. Grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności – informuje st. post. Dominika Kwakszys, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi.

Dodaj komentarz