Do 4 lat więzienia Sąd Okręgowy w Legnicy podwyższył karę Piotrowi P., który pijany spowodował wypadek na terenie szybu św. Jakuba, należącego do Zakładów Górniczych Polkowice-Sieroszowice. Wyrok jest prawomocny.
Głogowska prokuratura oskarżyła Piotra P. o dwa przestępstwa. Pierwsze dotyczyło spowodowania w stanie nietrzeźwości wypadku, który wydarzył się 28 kwietnia 2017 roku.
– Wypadku polegającego na umyślnym naruszeniu zasad bezpieczeństwa podczas poruszania się ładowarką kołowo-przegubową w sposób niedozwolony, z nadmierną prędkością oraz uderzeniu ładowarką w ocios chodnika i dociśnięciu łyżką ładowarki stopy stojącego tam pracownika, powodując u wymienionego pokrzywdzonego ciężkie kalectwo – informuje Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Drugi zarzut dotyczył kierowania maszyną w stanie nietrzeźwości. W lipcu Sąd Rejonowy w Głogowie uznał oskarżonego Piotra P. za winnego i za pierwszy czyn wymierzył mu karę 1 roku i 8 miesięcy, a za drugi – karę 6 miesięcy więzienia.
– Jako karę łączną sąd pierwszej instancji wymierzył temu oskarżonemu dwa lata pozbawienia wolności – dodaje Lidia Tkaczyszyn.
Sąd orzekł też wobec Piotra P. łącznie środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na 8 lat. Ponadto, jako zadośćuczynienie za doznaną krzywdę oskarżony miał wpłacić na rzecz pokrzywdzonego 15 tys. zł, a po 5 tys. zł na naprawienie w części wyrządzonej mu szkody i na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Z wyrokiem tym nie zgodził się prokurator zarzucając mu m.in. „rażącą niewspółmierność kary”. Wniósł o wymierzenie kary łącznej 5 lat więzienia i orzeczenie dożywotniego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym. Pozostałe strony też zaskarżyły ten wyrok. W październiku Sąd Okręgowy w Legnicy uwzględnił apelację prokuratora i wymierzył Piotrowi P. karę łączną w wymiarze 4 lat pozbawienia wolności. W pozostałym zakresie sąd utrzymał w mocy wyrok sądu I instancji.
Wyrok skazujący Piotra P. jest prawomocny.
Przypomnijmy, w chwili zatrzymania sprawca wypadku miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. W takim stanie najechał na stopę pracownika zewnętrznej firmy operacyjnej. Mężczyzna trafił do głogowskiego szpitala. Niestety, stopa została zmiażdżona i konieczna była amputacja śródstopia.
