Pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie odnieśli koszykarze trzecioligowego Rio Team Złotoryja. Podopieczni trenera Andrzeja Radziwanowskiego po niezwykle emocjonującym pojedynku pokonali ekipę ZZKK Orzeł Ziębice.
Pojedynek rozpoczął się od mocnego uderzenia w wykonaniu gości. Po około dwóch minutach złotoryjanie prowadzili już 10:0! Gospodarze jednak z akcji na akcję prezentowali się coraz lepiej. Na domiar złego jedyny tego dnia zawodnik podkoszowy Rio Teamu w kilka minut złapał trzy faule, dlatego też siłą rzeczy większą część spotkania musiał spędzić na ławce rezerwowych. Rywale mieli więc sporą przewagę „na desce”, co zresztą skrzętnie wykorzystywali. Przyjezdni grę w ofensywie opierali przede wszystkim na szybkich kontratakach oraz rzutach z dystansu. Nie potrafili jednak poradzić sobie z kombinacyjnymi atakami przeciwników, którzy do przerwy prowadzili różnicą ośmiu „oczek” (49:41).
Po zmianie stron koszykarze ze Złotoryi zaczęli mozolnie odrabiać straty, głownie dzięki nieco lepszej obronie. W nerwowej końcówce udało im się zachować więcej zimnej krwi od rywali i wyjść nawet na 7-punktowe prowadzenie na 2-3 minuty przed końcową syreną. Miejscowi nie zamierzali łatwo się poddać i w decydujących fragmentach aż trzykrotnie udało im się trafić zza łuku (raz nawet z faulem, więc 3+1). Ostatecznie drużyna ze stolicy polskiego złota nie dała sobie wyrwać tego zwycięstwa. Mecz zakończył się wynikiem 97:95 na korzyść Rio Teamu.
