Władze Lubina złożyły na GDDKiA doniesienie do prokuratury

Czy kładka spełniała wymogi bezpieczeństwa? Czy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie zaniedbała swoich obowiązków? Ustalaniem tego zajmą się specjaliści. Urząd Miejski w Lubinie złożył do prokuratury doniesienie w tej sprawie.

16 kwietnia lubiński magistrat złożył zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Lubinie, domagając się wszczęcia postępowania wobec Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

– Złożyliśmy wniosek w celu wszczęcia postępowania wyjaśniającego, czy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w sposób właściwy wykonywała swoje obowiązki jako zarządca drogi, a co za tym idzie, również jako zarządca kładki – mówi Marcelina Falkiewicz, rzeczniczka prasowa prezydenta Lubina.

Skąd podejrzenia, że mogło dojść do zaniedbań? – W związku z tym, że doszło do zawalenia skrajnego przęsła wiaduktu, stwierdzamy wręcz, że było realne zagrożenie i mogło dojść do tragedii – twierdzi Falkiewicz.

Na nagraniu z miejskiego monitoringu widać, jak most o mały włos nie runął na pracownika dokonującego zabezpieczenia obiektu. – Nie wyobrażamy sobie, żeby tam ktoś zginął. Liczymy, że prokuratura ustali, czy doszło do zaniedbań – dodaje rzeczniczka.

Przedstawiciele ratusza utrzymują również, że właściwe organy nie zostały poinformowane o zawaleniu się kładki. Innego zdania jest GDDKiA: – W dniu 15.04. o uszkodzeniu kładki oraz zamknięciu DK3 poinformowane zostały m.in. władze miasta Lubina oraz policja – pisze w komunikacie Magdalena Szumiata, rzecznik wrocławskiego oddziału Dyrekcji.

Dodaj komentarz