Uważaj, czym majsterkujesz

Inspekcja Handlowa skontrolowała 348 partii elektronarzędzi takich jak pilarki, wkrętarki, szlifierki. Kontrolerzy mieli zastrzeżenia do 80 urządzeń (23 proc.), głównie ze względu na braki w dokumentacji i instrukcjach obsługi.

W pierwszym kwartale 2018 r. Inspekcja Handlowa skontrolowała 109 przedsiębiorców z całej Polski, którzy oferowali w swoich sklepach i hurtowniach elektronarzędzia. Inspektorzy sprawdzili 348 partii produktów, m.in. pilarki, strugarki, młoty udarowe, szlifierki, wkrętarki i wyrzynarki. Oceniali prawidłowość dołączonych do wyrobów deklaracji zgodności (poświadczają, że sprzęt spełnia wymagania obowiązujące w UE), oznakowanie produktów oraz instrukcje obsługi. Dodatkowo próbki 8 elektronarzędzi trafiły do laboratorium, gdzie badano czy są bezpieczne dla użytkowników.

Kontrolerzy zakwestionowali 80 produktów (23 proc.). To znacznie mniej niż podczas poprzedniej kontroli z pierwszego kwartału 2017 r., gdy IH miała zastrzeżenia do 34,2 proc. sprawdzanych narzędzi. Zdecydowana większość zastrzeżeń dotyczyła oznakowania i braków w dokumentacji – część przedsiębiorców dobrowolnie je usunęła.

Szczególnie niepokojące były nieprawidłowości związane z instrukcjami obsługi – w 7 przypadkach w ogóle jej nie było, a w 39 była źle sporządzona, np. w obcym języku albo nie zawierała ważnych ostrzeżeń lub pełnych informacji o tym, jak stosować maszynę.

Podczas badań laboratoryjnych okazało się, że dwie szlifierki zagrażały bezpieczeństwu użytkowników (m.in. brakowało zabezpieczenia przed samoistnym uruchomieniem się po zaniku i powrocie napięcia oraz zastosowano nieprawidłowe osłony). Na podstawie akt kontroli IH Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął 2 postępowania administracyjne w celu wycofania niebezpiecznych wyrobów z obrotu.

Na co zwrócić uwagę przy zakupie?

– Sprawdź, czy na urządzeniu jest znak CE i czy producent dołączył do niego deklarację zgodności w języku polskim. Poprzez oba te elementy przedsiębiorca zapewnia, że maszyna spełnia wymagania techniczno-prawne obowiązujące w UE. Zwróć uwagę także na inne – już nieobowiązkowe – atesty, np. niemieckie znaki „GS”, „TÜV” czy „VDE” – świadczą one, że niezależna jednostka sprawdziła, czy sprzęt jest bezpieczny.

– Upewnij się, że na obudowie nie ma pęknięć, wgnieceń czy innych uszkodzeń i że nie jest obluzowana. Także przewody, przełączniki i osłony nie mogą być luźne ani źle dopasowane. Jeśli urządzenie ma rękojeść, to powinna być wykonana z gładkiego, lakierowanego drewna, metalu albo zabezpieczona osłoną z tworzywa sztucznego – bez zadziorów i ostrych elementów.

– Szukaj instrukcji obsługi w języku polskim.

Źródo: Kurier PAP

Dodaj komentarz