Urządzenie ratujące życie w prezencie

Coraz więcej ich w dużych miastach, znajdziemy je także w kilku miejscach w Lubinie. Ostatnio defibrylator zyskała również pobliska Ścinawa. Ale to nie koniec, bo takie urządzenie wkrótce ma trafić jeszcze do kilku innych punktów w gminie.

Wygląda niepozornie, ale może uratować życie. W niewielkiej skrzynce mieści się defibrylator AED, dzięki któremu można przywrócić akcję serca. Środowiska medyczne od lat postulują, żeby te przenośne urządzenia były szeroko dostępne w budynkach użyteczności publicznej. Są łatwe w obsłudze, nie stwarzają żadnego ryzyka, a ich użycie zwiększa szanse na przeżycie aż o 70 procent.

Takich ogólnodostępnych defibrylatorów jest coraz więcej. W Lubinie znajdziemy je na przykład w hali widowiskowo-sportowej Regionalnego Centrum Sportowego, Starostwie Powiatowym czy Galerii Cuprum Arena oraz w lubińskim zoo.

Od kilku dni defibrylator ma również Ścinawa. Kupiła go i podarowała gminie wiceprzewodnicząca rady powiatu lubińskiego Dominika Chomont-Parzyńska, która jest mieszkanką Ścinawy.

– To urządzenie ratujące życie zostanie zamontowane w Centrum Turystyki i Kultury. Na miejscu odbywają się liczne zajęcia i imprezy, prowadzony jest również Uniwersytet Trzeciego Wieku, więc przekazanie prezentu było jak najbardziej zasadne. Bardzo dziękuję pani Dominice za ten dar – mówi burmistrz Ścinawy Krystian Kosztyła.

Jak przyznaje wiceprzewodnicząca rady powiatu lubińskiego, do takiego zakupu zainspirowało ją osobiste doświadczenie.

– Ścinawa, miejscowość z której pochodzę, jest oddalona od najbliższego szpitala o około 16 km, a niektóre sołectwa naszej gminy nawet o 30 km. Jest to odległość zbyt duża, dlatego często pomoc nadchodzi za późno – mówi Dominika Chomont-Parzyńska. – Jako radna powiatu lubińskiego, jak wszystkim wiadomo, pobieram dietę, postanowiłam z tych środków zakupić defibrylatory – urządzenia, które wiem, że są niezbędne szczególnie w takich miejscowościach, jak Ścinawa – dodaje.

Defibrylator nie jest skomplikowany i w razie potrzeby może go użyć każdy – nawet osoba bez najmniejszego doświadczenia w udzielaniu pierwszej pomocy. Wystarczy postępować zgodnie z komunikatami wydawanymi przez urządzenie.

– Z tego co wiem, będzie to pierwszy defibrylator dostępny w naszej gminie. Życzyłabym sobie, by nigdy nie musiał być użyty, ale jeśli nadejdzie taka konieczność, to z pewnością pomoże i uratuje ludzkie życie – mówi Dominika Chomont-Parzyńska, dodając, że zamierza kupić i podarować więcej takich urządzeń. – Chciałbym, żeby były one umieszczone w kluczowych miejscach skupiających społeczność gminy Ścinawa – przyznaje.

Fot. Zygmunt Kogut/scinawa.pl

Dodaj komentarz