Chcieli się obłowić, ale okazało się że ukradli… puste opakowania po grach na konsole. Dla złodziejaszków – bezwartościowy łup, dla właściciela sklepu – duża strata. Ten wziął więc sprawy w swoje ręce i zaapelował do złodziei na portalu społecznościowym.
Dwóch mężczyzn z jednego z lubińskich sklepów ukradło 57… pustych opakowań po grach na konsole. Myśleli, że w środku są płyty, ale zabrali sam plastik.
Właściciel sklepu zaapelował do złodziei w oryginalny sposób – za pośrednictwem Facebooka. Zwrócił się do nich, by oddali bezwartościowy dla nich łup, a wycofa oskarżenia z policji. Apel natychmiast odbił się szerokim echem w internecie – udostępniło go ponad 2 tysiące osób, a internauci w prześmiewczy sposób komentowali „skok życia”.
– Postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce z uwagi na artykuły jakie nam skradziono. Musiałem jak najszybciej dotrzeć do złodziei. Chciałem, żeby zobaczyli ten post. Dla nich to bezwartościowy plastik, który zaraz wyrzucą do najbliższego kosza. Dla nas to 3 tysiące złotych starty – tłumaczy Jacek Świtała, właściciel sklepu.
Taka mobilizacja internautów szybko przyniosła efekty. A pechowi złodzieje, nazwani przez komentujących między innymi gangiem Olsena, poznali moc internetu i portali społecznościowych.
– Część towaru już odzyskaliśmy, mężczyźni przekazali nam go przez pośredników. Cześć towaru zniszczyli. W tej sytuacji nie wycofamy oskarżeń, ale liczę, że sąd uwzględni w wyroku, że część towaru do nas wróciła – mówi właściciel.
