Uczniowie z Tymowej wracają do siebie

W sierpniowym wywiadzie burmistrz Ścinawy Krystian Kosztyła obiecał, że gdy Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego uzna, że stan budynku nie zagraża bezpieczeństwu dzieci, dopuści prowadzenie zajęć edukacyjnych w Tymowej. Dziś wiemy już, że uczniowie do swojej szkoły wrócą już 4 grudnia.

O trudnej sytuacji uczniów Szkoły Podstawowej w Tymowej pisaliśmy w sierpniu (zobacz TUTAJ). Według urzędników budynek szkoły wymagał generalnego remontu, zaproponowano więc na czas prac budowlanych przenieść na dwa lata uczniów do szkoły w Ścinawie. Propozycja spotkała się ze stanowczym sprzeciwem rodziców, którzy nie zgadzali się, żeby dzieci uczyły się na drugiej zmianie i obawiali się, że tymowska szkoła zostanie zamknięta na dobre.

Pierwsze dwie – przeprowadzone na zlecenie ścinawskiego samorządu – ekspertyzy budowlane dotyczące stanu technicznego obiektu Szkoły Podstawowej w Tymowej, wykazały liczne nieprawidłowości oraz zaniedbania. Wynikało z nich, że istnieje realne zagrożenie dla bezpieczeństwa i zdrowia osób tam przebywających, szczególnie podkreślona była kwestia nośności stropów oraz stanu fundamentów.

Wówczas, aby zrealizować wszystkie zalecenia PINB, gmina zaproponowała przeniesienie uczniów z Tymowej na dwa lata do szkoły w Ścinawie, gwarantując jednocześnie przeznaczenie 3 mln zł na wykonanie niezbędnych prac budowlanych. Rozpoczęto działania, a pierwszym krokiem było przeniesienie uczniów do ścinawskiej podstawówki.

– Gmina jest zobowiązana zapewnić bezpieczeństwo wszystkich osób, które przebywają w obiekcie w Tymowej. Ponoszę za to osobistą odpowiedzialność, a posiadając wiedzę wynikającą z dokumentów opracowanych i przygotowanych przez specjalistów, nie mogłem narażać uczniów oraz pracowników tej szkoły. Nie miałem podstaw, żeby nie ufać wnioskom wynikającym z tych ekspertyz, chodzi przecież o dobro dzieci, w tym przypadku także dzieci mojego najbliższego kuzynostwa – wyjaśnia burmistrz Kosztyła.

Z tym faktem nie mogli pogodzić się mieszkańcy Tymowej i dwóch innych wsi należących do obwodu tamtejszej podstawówki, którzy zarzucali burmistrzowi, że są to celowe działania dążące ostatecznie do likwidacji placówki, mimo tego, że szef gminy wielokrotnie powtarzał, że jest to nieprawdą.

– To niewdzięczne i trudne tematy, drażliwe społecznie, bo chodzi o dzieci. Były to dla mnie ciężkie spotkania, jako ojciec doskonale rozumiem mieszkańców tych wsi. Obiecałem, że jeśli PINB w Lubinie uzna, że obiekt jest konstrukcyjnie bezpieczny, zajęcia szkolne w możliwie najszybszym terminie powrócą do placówki w Tymowej – mówi szef ścinawskiego samorządu. – Niefajne jest to, że spotkania te posłużyły niektórym do promowania się i wzbudzania jeszcze większego zamętu wśród społeczności szkolnej, w dodatku nie byli to ani rodzice, ani osoby pracujące w placówce, nie byli to nawet mieszkańcy tych trzech wsi – dopowiada burmistrz.

Tak miała wyglądać szkoła w Tymowej po generalnej modernizacji. Niestety, takiej przebudowy nie da się wykonać, kiedy w szkole odbywają się lekcje

Było wiele pism i spotkań w sprawie. Po jednym z nich burmistrz Kosztyła przychylił się do wniosku rodziców o wprowadzenie do trwającego w PINB postępowania jeszcze jednej ekspertyzy, którą zleciła do wykonania społeczność tymowskiej szkoły. – Sam chciałem mieć jak najszerszą wiedzę w sprawie po to, żeby wszytko było transparentne i jasne, żeby nie popełnić błędu. Dlatego zgodziłem się, aby jako dodatkowy materiał dowodowy wnieść do postępowania dokument przygotowany na zlecenie rodziców – zaznacza burmistrz.

PINB w Lubinie uwzględnił trzecią ekspertyzę i wydał decyzję, nakazując gminie do 31 sierpnia 2018 roku usunięcie aż dziewięciu wskazanych nieprawidłowości. Naprawy budowlane miały być zrealizowane zgodnie z obszernymi, szczegółowymi i na pierwszy rzut oka czasochłonnymi oraz bardzo kosztownymi zaleceniami wynikającymi ze społecznej ekspertyzy stanu szkoły w Tymowej. Pojawiły się rozbieżności pomiędzy decyzją wydaną przez PINB, a treścią tego dokumentu, nasuwały się także wątpliwości, czy wskazany termin usunięcia nieprawidłowości jest realny.

– Poprosiliśmy o wyjaśnienie i sprecyzowanie zakresu prac z uwzględnieniem wskazanego przez PINB terminu – wyjaśnia gospodarz gminy. – W odpowiedzi otrzymaliśmy postanowienie, które daje możliwość wykonania robót do końca wakacji 2018 r. Wykreślono zapis, który zobowiązywał gminę do działań na podstawie kontrekspertyzy, uzupełniono i sprecyzowano zakres prac. Mamy również wstępną dokumentację wykonawczą, która wskazuje na konkretne koszty oraz czas, jaki musimy przeznaczyć na remont obiektu. Dzisiaj już wiemy, a tego nie mogłem powiedzieć na ostatnim spotkaniu z rodzicami 14 listopada, że remont jest wykonalny w trakcie zaplanowanych w roku szkolnym przerw od nauki – informuje burmistrz.

Tak jak zapewniano, na podstawie decyzji i jednocześnie całkowitej odpowiedzialności Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, ponad 60 dzieci z Tymowej, Dziesławia i Chełmka Wołowskiego od najbliższego poniedziałku, tj. 4 grudnia, wraca do swojej placówki, gdzie już na pierwszą zmianę pobierać będzie naukę.

Dodaj komentarz