Twórcy filmu o zbrodni szukają starych zdjęć i pamiątek

Od lewej: Marcin Lesisz i Jakub Radej

Interesuje ich wszystko, co ma związek z Lubinem i początkiem lat 80. Chcą wiedzieć, jakie były wtedy wystroje mieszkań, jak ubierali się ludzie, jak spędzali czas wolny – twórcy filmu fabularnego o Zbrodni Lubińskiej szukają zdjęć i innych pamiątek z tamtych czasów. – Liczymy, że mieszkańcy pomogą nam jak najwierniej odtworzyć klimat tamtych dni – mówi operator filmowy Marcin Lesisz.

Roboczy tytuł filmu brzmiał „Plac zabaw”, ale ostatecznie twórcy zmienili go na „Rykoszety”. Scenariusz jest już gotowy, we wrześniu ruszają pierwsze zdjęcia, a premiera filmu zaplanowana jest na grudzień. Będzie to krótki, 30-minutowy film fabularny, dlatego przed filmowcami jeszcze trudniejsze zadanie, by w tak krótkim czasie wiernie oddać klimat Zbrodni Lubińskiej. Chcą jednak jak najwierniej odwzorować każdy szczegół, dlatego szukają starych zdjęć z tamtych czasów.

– Interesuje nas, jak ubierali się mieszkańcy w latach 80., jak lubinianie spędzali wakacje, być może trafią się fotografie z zalewu? – liczy lubinianin Marcin Lesisz, który wpadł na pomysł nakręcenia tej produkcji. Zależało mu jednak, by historia była pokazana przez kogoś, kto spojrzy na te wydarzenia z boku i nie jest w nie zaangażowany emocjonalnie. Dlatego reżyserem filmu został jego kolega Jakub Radej, a Marcin pracuje jako operator filmowy.

– Interesują nas wnętrza domów, może gdzieś się to zachowało na fotografiach rodzinnych. Jeśli ktoś również ma zdjęcia samego Lubina z tego okresu, również będziemy bardzo radzi. Interesuje nas jak wyglądały podwórka, mieszkania, bloki, otoczenie itd. W filmie będzie scena nad zalewem – oczywiście innym – dodaje Lesisz.

– A może ktoś wciąż ma mieszkanie w klimacie tamtych lat? Może nie przeprowadził generalnego remontu i mógłby nas zaprosić do siebie? – dodaje scenarzystka Ewa Mroczkowska.

Osoby, które chcą pomóc twórcom filmu, mogą kontaktować się z nimi telefonicznie: 663 639 821 lub e-mailowo: eva.mroczkowska@gmail.com.

Sponsorem filmu jest KGHM, a koproducentem Narodowy Instytut Audiowizualny (NInA).

Dodaj komentarz