„Trzeźwy poranek”, ale nie dla wszyskich

„Trzeźwy poranek” – taką akcję od wczesnych godzin rannych prowadzili wczoraj funkcjonariusze złotoryjskiej drogówki. Działania te miały na celu wyeliminowanie z dalszej jazdy nieodpowiedzialnych kierujących, którzy pomimo licznych apeli, wciąż decydują się na jazdę na „podwójnym gazie”. Niestety poniedziałkowy poranek nie dla wszystkich uczestników ruchu był trzeźwy.

Pierwszy w ręce stróżów prawa wpadł 42-letni złotoryjanin, siedzący za kierownicą osobowego renaulta. Mężczyzna został zatrzymany około godz. 5.50. Badanie alkomatem wykazało u niego 1,1 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Kilka godzin później policjanci skontrolowali 58-letniego kierowcę osobowego citroena, który podobnie jak jego poprzednik prowadził samochód, będąc pod wpływem alkoholu. W organizmie miał prawie 1,5 promila. Obaj mężczyźni za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowiedzą teraz przed sądem. Grozić im może do dwóch lat pozbawienia wolności.

– Pamiętajmy, że alkohol w organizmie może utrzymywać się wiele godzin po konsumpcji, czasem nawet następnego dnia rano. Niestety nie ma to nic wspólnego z wrażeniem, że jesteśmy już trzeźwi. Dlatego tak ważne jest odczekanie odpowiedniej ilości czasu, adekwatnej dla naszego organizmu, a gdy już jesteśmy pewni, warto skontrolować jeszcze stan trzeźwości, wykorzystując choćby certyfikowany alkotest przeznaczony do jednorazowego użytku – radzi sierżant Dominika Kwakszys, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi.

Dodaj komentarz