W ciągu dwóch godzin policjanci z polkowickiej drogówki zatrzymali troje kierujących, którzy w terenie zabudowanym przekroczyli prędkość o ponad 50 km/h. Do tych zdarzeń doszło w Żabicach i Szklarach Dolnych.
– W pierwszym przypadku 43-letnia kierująca pojazdem marki Toyota rozpędziła swój pojazd do prędkości 109 km/h w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie do „pięćdziesiątki” – informuje st. sierż. Przemysław Rybikowski, oficer prasowy KPP w Polkowicach. – Pomiary prędkości kolejnych dwóch samochodów w Szklarach Dolnych w miejscu, gdzie ograniczenie prędkości wynosi do 40 km/h, wskazały przekroczenia odpowiednio o 51 km/h oraz 59 km/h.
W dwóch przypadkach kierowcy dostali mandaty w wysokości 400 złotych, a na ich konto wpłynęło po 10 punktów karnych.
– Podczas kontroli mieszkańca gminy Zgorzelec, który kierował renault, a w chwili pomiaru jego pojazdu urządzenie wykazało prędkość 99 km/h, policjanci ujawnili również, że kierowca nie stosował pasów bezpieczeństwa – dodaje Przemysław Rybikowski. – W tym wypadku o losie mężczyzny zdecyduje sąd.
Poza tym, wszyscy kierujący stracili prawa jazdy na trzy miesiące.
Policjanci przypominają, że przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym powyżej 50 km/h powoduje nałożenie na kierowcę mandatu w wys. od 400 do 500 zł, 10 punktów karnych i zatrzymanie prawa jazdy na trzy miesiące. Jeżeli w tym czasie kierowca znów wsiądzie za kółko, dostanie kolejny mandat, a okres bez prawa jazdy wydłuży się do sześciu miesięcy. Jeżeli i to nie pomoże, a kierowca ponownie będzie prowadził auto, wtedy oprócz mandatu może się spodziewać cofnięcia uprawnień do kierowania. Kolejne zatrzymanie za kierownicą będzie już przestępstwem, za które grozi do 2 lat więzienia.
Fot. KPP Polkowice/UR
