Tajemnicze odkrycia w Głogowie

Na terenie fosy, dawnego Fort Stern w Głogowie znaleziono szczątki ludzkie z okresu II wojny światowej. A na placu budowy przy ul. Sikorskiego natrafiono na tajemniczy podziemny korytarz.

Pierwsze poszukiwania przeprowadzone zostały w minioną środę, 13 grudnia, w fosie na terenie parku przy ul. Rudnowskiej w Głogowie, w pobliżu dawnych pruskich fortyfikacji znanych jako Fort Stern. Zajęła się nimi grupa ze Stowarzyszenia Pomost z Poznania.

– Na terenie fosy rozpoczęły się poszukiwania mogił żołnierzy niemieckich z okresu walk o miasto w 1945 roku – informuje Przemysław Lewicki na swojej stronie FB Festung Glogau. – W oparciu o wskazania świadków i kilka różnych relacji koparka wykonała dwa wykopy. W pierwszym były fragmenty kości udowych, zaledwie kilkanaście centymetrów pod ziemią, co sugeruje, że mogły tam się znaleźć w wyniku przeróżnych „remontów” fosy prowadzonych po wojnie. Druga lokalizacja, już bardziej głębsza, ukrywała elementy szkieletów trzech-czterech osób, do tego ekwipunek wojskowy w postaci butów, pasa, zatrzasków od zelty, kostki trotylu i amunicji strzeleckiej w ilości ponad 50 sztuk.

Znalezionymi pociskami karabinowymi zajęły się służby mundurowe: policja i patrol saperski. Pozostałe przedmioty i szczątki ludzkie zabezpieczono do dalszych badań.

Prace w fosie będą kontynuowane wiosną przyszłego roku. Na razie udało się potwierdzić relacje świadka, który opowiadał o dwóch szkieletach, na które natknięto się jeszcze w okresie PRL.

– Na weryfikację czeka wpis z kościelnej księgi pochówków z 1945 roku, który zawiera informacje o znajdującej się tutaj zbiorowej mogile 40 żołnierzy niemieckich – dodaje Przemysław Lewicki. – Kolejnych dziewięciu spoczywa zaledwie kawałek dalej, co także podaje wspomniana księga.

Z kolei w piątek, 15 grudnia, podczas prac budowlanych przy ul. Sikorskiego w Głogowie natrafiono na podziemny korytarz i przylegające do niego pomieszczenia.

– Jest zachowany w całkiem niezłym stanie, wewnątrz widać drobne elementy wyposażenia oraz napisy na ścianach – informuje Przemysław Lewicki. – Na końcu korytarza znajduje się zasypane przejście do dalszej części. Lokalizacja tego schronu (?) także mocno zaskakuje. Ta część Głogowa to praktycznie koniec miasta, zwłaszcza do 1945 roku nic tu praktycznie nie było. Terenu brakuje na zdjęciach lotniczych, wykonanych przez Luftwaffe podczas walk o Festung Glogau, trudno więc porównać.

Źródło: Festung Glogau Przemysław Lewicki

Dodaj komentarz