Szpital miedziowy nie tylko z nazwy (FOTO, WIDEO)

sala operacyjna miedź MCZMiedziowe Centrum Zdrowia stawia na rdzawy metal nie tylko w nazwie. Miedziane klamki, poręcze łóżek, uchwyty, wózki, łączniki i gniazda elektryczne – to największa inwestycja w historii tego obiektu i pierwszy blok operacyjny w Polsce, który tak kompleksowo wyposażono w miedź przeciwdrobnoustrojową.

– To, co decyduje o powodzeniu takiej instytucji jak MCZ, to wiedza medyczna osób, które tu pracują. Naszym zadaniem jest dać im dobre narzędzia do pracy – mówił tuż przed symbolicznym przecięciem wstęgi prezes MCZ Piotr Milczanowski. – Dziękuję pracownikom, którzy włożyli w ten remont mnóstwo serca. Dzięki nim, mimo że zakładaliśmy trzytygodniową przerwę w zabiegach, zaczętą w piątek przeprowadzkę przeprowadzono tak szybko, że w środę odbył się pierwszy zabieg.

– Po remoncie blok składa się z czterech sal, w których można równolegle przeprowadzać cztery zabiegi – mówi kierownik bloku, dr n. med. Robert Szwed, specjalista chirurgii ogólnoonkologicznej. – Będą tu przeprowadzane te zabiegi, co do tej pory, czyli okulistyczne i laryngologiczne, ale blok udostępniliśmy też kardiologom. Docelowo w jednej z sal zamierzamy uruchomić chirurgię jednego dnia.

MCZ otwarcie blok operacyjnyW nowo otwartym bloku operacyjnym, a także na innych oddziałach, w najbardziej newralgicznych i najczęściej dotykanych miejscach zamontowano powierzchnie dotykowe i elementy wyposażenia wykonane z miedzi przeciwdrobnoustrojowej.

– Niedopuszczalne jest, żeby pacjent na bloku operacyjnym podłapał jakąś infekcję, a tak się często dzieje. Miedź, podobnie jak jej stopy na przykład z niklem, jest substancją bakteriobójczą. Pokrycie nią najczęściej dotykanych elementów, klamek, poręczy, uchwytów, włączników minimalizuje prawdopodobieństwo przeniesienia bakterii z człowieka na człowieka. Bezpieczeństwo jest nieporównywalnie większe, zakażeń jest 40 – 60 procent mniej niż na innych blokach – mówi Szwed.

Mówiąc o rożnych zastosowaniach miedzi w Polsce można powiedzieć, że „nowe” dopiero nadchodzi. W wielu krajach instytucje publiczne, urzędy, tramwaje, pociągi od lat instalują miedziane elementy. Tymczasem klamki do nowego bloku operacyjnego przyjechały aż z Grecji, bo w Polsce jeszcze nikt takich nie produkuje. Pole do rozwoju jest, stąd zapewne retoryczne pytanie prezesa MCZ: – Kto ma to robić, jak nie Lubin?

.

.

Fot. KGHM, Lubin.pl

Dodaj komentarz