Szalet zrównany z ziemią

W trakcie minionego weekendu przy dawnym legnickim szalecie, jednym z najsłynniejszych w kraju, trwały prace rozbiórkowe. Dziś budynek już nie starszy, a mieszkańcom przypominają o nim jedynie zalegające na Piekarach gruzy.

Rozbiórka słynnego szaletu ruszyła w połowie listopada. Jak na tę wieść zareagowali mieszkańcy jednego z największych osiedli w Legnicy, pisaliśmy TUTAJ. Szybko okazało się, że budowlańcy mają problem, a wykonawca musi dojść do porozumienia z firmą energetyczną, prace zostały zatem przerwane. Informowaliśmy o tym po uzyskaniu stanowiska przedstawicieli magistratu (Dlaczego szalet wciąż straszy?).

– Wykonawca musiał wypełnić formalności, dochodząc do porozumienia z firmą energetyczną z powodu tamtejszych instalacji. Wszystko jest już jednak załatwione, a rozbiórka ruszy jeszcze dziś lub jutro – tłumaczył przed tygodniem, 5 grudnia, Arkadiusz Rodak, rzecznik prasowy prezydenta miasta.

Najwyraźniej formalności ostatecznie udało się dopełnić, a firma musiała nadrobić stracony czas. Koparka pojawiła się na Piekarach w miniony weekend, by jeszcze wczoraj burzyć nieruchomość, która w przeszłości napsuła tyle krwi mieszkańcom otaczających ją wieżowców. Dziś po szalecie zostały tylko gruzy i jego ostatni element, który okazał się przeszkodą dla wykonawcy. Tym samym kończy się trwająca wiele lat saga niechcianego przez legniczan szpetnego budynku, do którego usunięcia nawoływali legniczanie z Piekar, radni, a nawet… duchowni. Kłopotliwą nieruchomość mogą dziś już co najwyżej wspominać (Toaletowe dylematy – WIDEO).

Dodaj komentarz